Poniedziałek w Ligue 1: Valverde w szpitalu, posada Roussey'a zagrożona

Kolejny golkiper Girondins Bordeaux nie będzie zdolny do gry w najbliższych spotkaniach, Mathieu Valverde doznał urazu głowy w trakcie ostatniego ligowego meczu z Auxerre. Sylvain Wiltord odrzucił podobno ofertę FC Nantes i nie zdecydował się na odejście Rennes. Tymczasem Laurent Roussey może zostać zwolniony z posady trenera AS Saint Etienne.

Valverde w szpitalu

Bramkarz Girondins Bordeaux Mathieu Valverde trafił do szpitala po starciu z Dennisem Oliechem w trakcie sobotniego meczu z AJ Auxerre. Po zderzeniu z napastnikiem AJA golkiper stracił przytomność. Przeprowadzono szczegółowe badania, które wykazały, że nie doszło do żadnych uszkodzeń wewnętrznych, choć piłkarz doznał częściowej amnezji.

25-letni golkiper został zatrzymany w szpitalu, gdzie odpoczywa pod opieką rodziny. We wtorek przejdzie kolejne testy, po których zapadnie decyzja odnośnie tego, kiedy wróci do domu i wznowi treningi.

Problemy zdrowotne kolejnego bramkarza stawiają w trudnej sytuacji trenera Bordeaux Laurenta Blanca, który nie może korzystać także z usług kontuzjowanego Ulricha Rame. W trakcie meczu z Auxerre na boisku Valverde zastąpił 20-letni Kévin Olimpa. Popisał się on kilkoma udanymi interwencjami i wystąpi jeszcze przynajmniej w jednym spotkaniu. We wtorek Bordeaux zmierzy się z Guingamp w Pucharze Ligi Francuskiej.

Tymczasem zarówno kapitan zespołu ze Stade Chaban Delmas Alou Diarra, jak i trener zadedykowali Valverde zwycięstwo w meczu z Auxerre. Żyrondyści wygrali 2:0 po golach Fernando Cavenaghi'ego i Marouane Chamakha.

Wiltord odrzucił ofertę FC Nantes?

W minionym tygodniu włodarze FC Nantes potwierdzili, że są zainteresowani pozyskaniem piłkarza Rennes Sylvaina Wiltorda. 34-letni Francuz w obecnym klubie nie ma szans na regularne występy w Ligue 1 i prawdopodobnie zmieni barwy klubowe w trakcie zimowego okienka transferowego.

Wiltord otrzymał propozycję podpisania kontraktu z FC Nantes, ale francuskie media informują, że odrzucił ofertę beniaminka. Wcześniej nie skorzystał on z możliwości transferu do FC Sochaux, nie chciał bowiem zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia.

Zmiana trenera w St Etienne?

Trener AS Saint Etienne Laurent Roussey w poprzednim tygodniu dostał od rozczarowanych słabą postawą zespołu włodarzy ultimatum. W oświadczeniu poinformowali oni wtedy, że 47-letni trener zostanie zwolniony, jeśli nie osiągnie korzystnych rezultatów w najbliższych dwóch spotkaniach - z Rosenborgiem Trondheim w Pucharze UEFA oraz z Rennes w lidze.

Mecz z Rosenborgiem zakończył się pewnym zwycięstwem St Etienne, ale w niedzielę zespół ten przegrał 0:3 z Rennes. Po 13. kolejce podopieczni Roussey'a znaleźli się już w strefie spadkowej i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tym tygodniu zapadnie decyzja o zmianie na stanowisku szkoleniowca w klubie.

Roussey w poniedziałek spotka się m.in. z prezydentem Bernardem Caiazzo oraz wiceprezydentem Rolandem Romeyerem, aby porozmawiać o aktualnej sytuacji w klubie. Sam trener zapewnia jednak, że chce nadal pracować z drużyną.

- Obecnie jestem trenerem St Etienne i nie opuszczę klubu. Wciąż chcę znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - zapewnił Roussey.

Puel zadowolony ze zwycięstwa

Olympique Lyon w meczu 13. kolejki wygrał na wyjeździe 1:0 z AS Monaco. Podopieczni Claude Puela utrzymali 4-punktową przewagę nad wiceliderem - Olympique Marsylia, a trener cieszył się, że mimo zmęczenia po rywalizacji w Lidze Mistrzów, jego zawodnikom udało się odnieść kolejne cenne zwycięstwo.

- Gratuluję zawodnikom. Ciąży na nich duża presja, a pod koniec meczu widać było po nich zmęczenie, ale udało nam się wygrać kolejny ważny pojedynek. Atmosfera w drużynie jest świetna i czujemy, że jesteśmy naprawdę mocni - powiedział Puel.

Le Guen: Byliśmy zdeterminowani, aby wygrać ten mecz

W niedzielę piłkarze Paris Saint Germain zrehabilitowali się przed własną publicznością za ostatnie porażki z Tuluzą i OGC Nice. Podopieczni Paula Le Guena po zaciętym meczu pokonali 1:0 Lille OSC. Szkoleniowiec stołecznego klubu nie ukrywał, że to zwycięstwo było jego drużynie bardzo potrzebne.

- Moim podopiecznym zależało na tym, aby wygrać ten mecz. Włożyliśmy w to wiele sił, ale udało nam się wywalczyć trzy punkty. Wciąż brakuje nam spokoju w obronie i będziemy musieli nad tym popracować, ale jestem zadowolony ze zwycięstwa. Zasłużyliśmy na awans na 8. miejsce w tabeli - stwierdził Le Guen.

Źródło artykułu: