Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy w 5. minucie objęli prowadzenie. Piłka po rykoszecie trafiła do Daniela Gołębiewskiego, a ten mocnym uderzeniem skierował ją do siatki. W kolejnych minutach kielczanie, grający w składzie złożonym ze zmienników, nie potrafili narzucić swojego stylu gry. W 18. minucie ambitny III-ligowiec mógł doprowadzić do remisu. Po uderzeniu głową jednego z graczy Granatu piłka trafiła jednak w słupek.
[ad=rectangle]
W 28. minucie wynik uległ już zmianie. Po precyzyjnym strzale bezpośrednio z rzutu wolnego Jana Kowalskiego, Sebastian Kosiorowski musiał sięgać do siatki. Nie był to ostatnie bramki, jakie padły w pierwszej połowie. Po dobrej akcji skrzydłem Nabil Aankour podał wprost na nogę Pawła Sobolewskiego, który nie miał żadnego problemu, by w 34. minucie znów dać prowadzenie swojej drużynie. Gdy wydawało się, że obie ekipy zejdą na przerwę przy wyniku 2:1 doszło do śmiesznej, z perspektywy widza, i zarazem fatalnej w skutkach dla złocisto-krwistych sytuacji. W 44. minucie nieporozumienie Bartosza Kwietnia z własnym bramkarzem, który nie wyszedł do pozostawionej piłki, poskutkowało faulem gracza Korony, za co sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny dość szczęśliwie wykorzystał Adam Imiela.
W przerwie trener Ryszard Tarasiewicz zdecydował się na dwie zmiany, wpuszczając na plac gry Radka Dejmka i Adriana Uniata. Dziesięć minut po wznowieniu gry koroniarze prowadzili 3:2, po tym jak na listę strzelców wpisał się Bartosz Kwiecień, zamykając centrę z lewego skrzydła strzałem głową. W kolejnych fragmentach spotkanie nie dostarczyło zbyt wielu klarownych okazji strzeleckich. Wynagrodziła to 84. minuta, kiedy to pięknym strzałem z wolnego popisał się Mateusz Janiec. Ostatecznie gospodarze wygrali 4:2, dzięki czemu nadal są niepokonani w meczach sparingowych.
Był to przedostatni mecz kontrolny Korony przed wznowieniem rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. W generalnym teście kielczanie zmierzą się w piątek o godzinie 18 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Korona Kielce - Granat Skarżysko-Kamienna 4:2 (2:2)
1:0 - Daniel Gołębiewski 5'
1:1 - Jan Kowalski 28'
2:1 - Paweł Sobolewski 34'
2:2 - Adam Imiela (k) 45'
3:2 - Bartosz Kwiecień 55'
4:2 - Mateusz Janiec 84'
Skład Korony Kielce: Sebastian Kosiorowski - Kamil Kuzera (46' Radek Dejmek), Bartosz Kwiecień, Kamil Sylwestrzak, Mateusz Janiec - Michał Wrześniewski, Marcin Cebula, Nabil Aankour, (46' Adrian Uniat) Paweł Sobolewski, Daniel Gołębiewski, Przemysław Trytko.
