- Jestem zadowolony, gdy udaje się pozyskiwać nowych sponsorów. Szczególnie ważne jest jednak kontynuowanie współpracy z dotychczasowymi, bo to wskazuje na satysfakcję obu silnych wielkopolskich marek, jaką są Lech i Lech Pils. Uważam, że to powód do dumy - powiedział prezes wicemistrza Polski, Karol Klimczak.
- Chcemy wyjść poza ramy zwykłego sponsoringu. Zorganizowaliśmy dotąd sporo imprez dla kibiców, zaś sama drużyna dwa razy była wicemistrzem Polski. Liczymy, że także dzięki naszemu zaangażowaniu ten wynik uda się poprawić, a do tego dojdą być może sukcesy na arenie europejskiej - stwierdził dyrektor sprzedaży w Kompanii Piwowarskiej, Robert Wesoły.
[ad=rectangle]
Na jak długo obie strony przedłużyły współpracę? - Związaliśmy się na trzy lata. Warunków finansowych tradycyjnie nie będę ujawniał, bo są one objęte klauzulą poufności. Jesteśmy jednak zadowoleni, bo uzyskamy większe środki niż do tej pory - wyjaśnił Klimczak.
Logotyp marki Lech Pils pojawi się na tyłach koszulek pod numerami. Jak do reklamy alkoholu podchodzą sami zawodnicy? - Nigdy nie słyszałem, by ktoś w negatywny sposób odniósł się do reklamy takich napojów. Zresztą to jest nasz sponsor i z określonych zobowiązań także my piłkarze musimy się wywiązywać - oznajmił Marcin Kamiński.
Wiadomo już, że na koszulce Dawida Kownackiego reklamy Lech Pils nie będzie. - Uznaliśmy, że w przypadku gracza niepełnoletniego takie rozwiązanie będzie najbardziej właściwe - zaznaczył Wesoły.