Maciej Korzym odejdzie z Korony? Marek Paprocki: Prowadzimy rozmowy

W mediach pojawiła się informacja, że napastnik Korony, Maciej Korzym w najbliższych dniach rozstanie się z kieleckim klubem. Rewelacji dziennikarzy nie chce potwierdzić prezes złocisto-krwistych.

- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam tej informacji. Po prostu prowadzimy rozmowy z piłkarzami tak jak w każdym klubie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Korony, Marek Paprocki. - Dziennikarze mają swoje doniesienia, których niewłaściwym byłoby w tej chwili potwierdzanie bądź zaprzeczanie. Trzeba to traktować jako zwyczajne negocjacje - dodał.
[ad=rectangle]
Nie jest tajemnicą, że sytuacja finansowa klubu ze Ściegiennego jest bardzo daleka od ideału. Wspomniane negocjacje mają więc związek m.in. z procesem szukania oszczędności. - Prowadzimy negocjacje z piłkarzami w kwestii ich kontraktów. Między innymi ma to związek z sytuacją klubu. Kształt drużyny trochę się zmienił, uszczuplił i piłkarze to widzą i też w różny sposób reagują na takie działania - stwierdził.

Paprocki przyznaje, że każdy wariant jest jednak możliwy. - Wychodzę z takiego założenia, że jeżeli dany piłkarz wyraża chęć odejścia z klubu, to jestem gotów rozmawiać z każdym takim zawodnikiem - przyznał. Jednocześnie prezes nie chciał powiedzieć, czy taką chęć rozwiązania swojej umowy wyraził Maciej Korzym. - Nie mogę tego potwierdzić - odparł lakonicznie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (5)
Majak85
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezes wali ściemę aż oczy bolą 
Judasz Iskariota
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Nie mogę tego potwierdzić - odparł lakonicznie" kolejni niedopieszczeni redaktorzy. Akurat zachował się tak jak powinien, co ma wam opowiadać jaki kontrakt mu proponuje? 
avatar
Karmazynowy
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nie grał po tej kontuzji. Jeśli faktycznie zarabia za dużo to lepiej żeby odszedł bo dobro klubu jest najważniejsze 
DexterCK
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie chce zaprzeczyć czyli odejdzie... Ech szykuje się atak marzeń Trytko - Chiżniczenko... Drżyjcie inne drużyny!