Guerrier ma spore, miesięczne zaległości treningowe względem kolegów z zespołu, którzy przygotowania do sezonu rozpoczęli 18 czerwca. Haitańczyk natomiast od ostatniego meczu minionego sezonu z Zawiszą Bydgoszcz nie trenował ani razu aż do wtorku.
[ad=rectangle]
25-latek w poprzednich rozgrywkach był jedną z czołowych postaci zespołu Franciszka Smudy. Wystąpił w 31 meczach, zdobył siedem goli i zaliczył dwie asysty. Na początku maja Biała Gwiazda skorzystała z prawa do przedłużenia współpracy z reprezentantem Haiti i związała się z nim kontraktem aż do 2018 roku.
Podczas rehabilitacji Haitańczyk nie zachowywał się jednak w pełni profesjonalnie. Zabrakło go na przykład na przedsezonowej sesji zdjęciowej zespołu, ale po wysłuchaniu usprawiedliwienia zarząd krakowskiego klubu nie podjął decyzji o ukaraniu go za tę absencję.
Guerrier bawił się też w kotka i myszkę z kibicami Wisły, publikując na swoich profilach na Facebooku zdjęcia z podróży do Szwajcarii. Nie byłoby w tym nic niepokojącego z perspektywy fanów Białej Gwiazdy, gdyby nie fakt, że zainteresowany jego pozyskaniem jest szwajcarski FC Zurych.
Powrót Guerriera do treningów oznacza, że trener Smuda w końcu ma do dyspozycji 13 zawodników z pola z doświadczeniem ligowym. Przypomnijmy, że z powodu kontuzji kolana jesienią nie zagra Ostoja Stjepanović, a chory na sarkoidozę Marko Jovanović wciąż nie otrzymał od lekarzy zielonego światła na grę.