Śląsk Wrocław jak... reprezentacja Niemiec?

- Nie jest łatwo, ale staramy się, jeżeli chodzi o ustawienie i koncepcję gry - mówi Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław, który czerpie wzorce z gry reprezentacji Niemiec.

Śląsk Wrocław na inaugurację sezonu pokonał 2:0 Ruch Chorzów. Tym samym podopieczni Tadeusza Pawłowskiego dobrze rozpoczęli rozgrywki. Opiekun zielono-biało-czerwonych chciałby, aby jego podopieczni na boisku wzorowali się na grze reprezentacji Niemiec, ale... - Tam grają wirtuozi. Nie chciałbym naszych zawodników na razie porównywać do środka pola Niemiec. Nie jest łatwo, ale staramy się, jeżeli chodzi o ustawienie i koncepcję gry. Cieszę się, że ci, co grali po bokach, strzelili bramki. Mówiłem, że oni powinni schodzić do środka i Sebastian Mila znalazł się ładnie, a Robert Pich robił to dokładnie, co robią Niemcy. Jednak wolałbym grać jak Śląsk (śmiech). Wypracować nasz styl - komentuje trener.
[ad=rectangle]
Tadeusz Pawłowski przyznał także, że przydałby mu się zawodnik do środka pola. - Brakuje nam trochę, jeszcze jednego zawodnika w środku pola. Tom Hateley i Lukas Droppa robią dobrą robotę, harują na treningach, ale nie ma wirtuoza, który po odbiorze piłki dużo by widział, wiedział zagrać kiedy na prawo, kiedy na lewo, kiedy szybciej, kiedy wolniej. Tego nam brakuje i na pewno takiego środkowego napastnika - killera. Ruch Chorzów ma Kuświka, to dobry chłopak, groźny. My mamy na tę chwilę to co, co mamy. Zobaczymy co będzie dalej - zaznaczył szkoleniowiec.

Tadeusz Pawłowski jak... Joachim Loew?
Tadeusz Pawłowski jak... Joachim Loew?

Trener Śląska przyznał także, że zwycięstwo z Niebieskimi zapewni mu komfort pracy na najbliższe dni. - Wygraliśmy i możemy dalej pracować. Nie będzie głupich pytań, będziemy mieli pracowity tydzień. Normalne treningi pomeczowe, regeneracja i od środy dwa treningi, koncentrując się na Pogoni. Mamy czas na spokojną pracę - podsumował Pawłowski.

Źródło artykułu: