27-letni Burundyjczyk jest wolnym zawodnikiem od 1 lipca, odkąd wygasł jego kontrakt z Cracovią. Do Pasów trafił latem 2010 roku z holenderskiego NEC Nijmegen. Klub z Kałuży 1 wyłożył za niego ok. 700 tys. euro, a on sam mógł liczyć na zarobki rzędu 200 tys. euro rocznie.
[ad=rectangle]
Ntibazonkiza rozegrał krakowian 83 oficjalne spotkania, w których zdobył 16 bramek i zaliczył 16 asyst. Miniony sezon był jego najlepszym w Cracovii - w 30 występach strzelił 8 goli i zanotował 5 asyst. Ten dorobek byłby okazalszy, gdyby nie uraz kolana, przez który zawodnik stracił niemal cały I-ligowy sezon 2012/2013. Z drugiej strony, gdyby kontuzja mu nie doskwierała, latem 2012 roku po spadku Cracovii z ekstraklasy przeniósłby się do Lecha Poznań.
Krakowianie próbowali go zatrzymać, ale oferowali mu 15 tys. euro miesięcznie, czyli blisko dwukrotnie mniej niż wynosiły jego żądania. Burundyjczyk był już jedną nogą w PAOK-u Saloniki. Od podpisania kontraktu z 3. zespołem greckiej ekstraklasy dzieliły go tylko testy medyczne, ale w ostatniej chwili właściciel PAOK-u wstrzymał transfer, tłumacząc, że potrzebuje "kogoś z większym nazwiskiem" i zdecydował się ostatecznie na reprezentanta Słowacji Roberta Maka, o którego wyścig wygrał z Legią Warszawa.
Ismaily FC zakończył miniony sezon na 4. miejscu w grupie 2. egipskiej ekstraklasy. Żółte Smoki to trzykrotni mistrzowie Egiptu (1967, 1991 i 2002). Mają na koncie też triumf w Afrykańskiej Lidze Mistrzów (1969).