27-latek spędził miniony sezon na wypożyczeniu w Newcastle United i w 26 występach w Premier League strzelił 14 goli. Suma odstępnego dla Queens Park Rangers (to macierzysty klub zawodnika) miała wynieść 8,5 mln funtów.
Jak donosi Liverpool Echo, podczas weekendu Loic Remy przechodził testy medyczne i właśnie ich wyniki zdecydowały o fiasku transferu. Inne formalności - choćby warunki kontraktu indywidualnego - były załatwione już wcześniej.
[ad=rectangle]
Brendan Rodgers zrezygnował z pozyskania Francuza i będzie teraz szukał innych opcji. Wciąż na celowniku Liverpoolu pozostaje Divock Origi z OSC Lille. Pierwotnie Belg miał przejść na Anfield, ale jeszcze na rok pozostać w dotychczasowym klubie na zasadzie wypożyczenia, jednak nie wiadomo czy w nowych okolicznościach te plany się nie zmienią.
Przypomnijmy, że wicemistrz Anglii musi wypełnić lukę po sprzedanym do FC Barcelony Luisie Suarezie. Dotąd napad ekipy z Merseyside wzmocnił tylko Rickie Lambert z Southampton.