- Przede wszystkim mamy atut własnego boiska, więc bardzo zależy nam na zwycięstwie. Wiadomo, że dopiero awansowaliśmy, zatem udany start jest dla nas szczególnie ważny - powiedział portalowi SportoweFakty.pl obrońca Wigier, Maciej Wichtowski.
Rywal zespołu z Suwałk, Stomil Olsztyn w ubiegłym sezonie sportowo spadł z I ligi, a utrzymał się w niej tylko dlatego, że licencji nie dostał Kolejarz Stróże. Czy to oznacza, że zadanie w pierwszym pojedynku nie należy do tych najtrudniejszych? - Być może teoretycznie tak to wygląda, ale mam już spore doświadczenie na zapleczu ekstraklasy i wiem, że tutaj stawka jest bardzo wyrównana. Każdy może wygrać z każdym, miejsce w tabeli nie jest takie istotne - dodał.
[ad=rectangle]
Trener Zbigniew Kaczmarek nie ma wielkich problemów kadrowych przed niedzielną potyczką. W jego drużynie zabraknie tylko Marcina Tarnowskiego, który zmaga się z urazem łydki. Wszyscy pozostali zawodnicy są gotowi do gry.
Na letnim rynku transferowym Wigry nie należały do najaktywniejszych klubów, lecz pozyskały choćby Tomasza Jarzębowskiego z Arki Gdynia. Również Wichtowski dysponuje niemałym doświadczeniem na I-ligowym szczeblu, a zebrał je podczas kilku lat występów w Warcie Poznań.
Spotkanie Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn rozpocznie się w niedzielę o godz. 12.30.