W ubiegłym sezonie mistrz Anglii otrzymał ogromną karę za złamanie zasad finansowego fair play. M.in. dlatego nie szalał na letnim rynku transferowym. Ostatnio jednak pozyskał z New York City (swojego klubu partnerskiego) byłego gracza Chelsea.
- Czy to sposób na obejście finansowego fair play? Nie wiem, ale wygląda na to, że kluby partnerskie będą teraz zasilać macierzysty Manchester City - oznajmił Arsene Wenger, cytowany przez BBC.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec Arsenalu dodał, że na Emirates Stadium podobnych ruchów nie będzie. - Jeśli mamy wolne środki, to jesteśmy szczęśliwi, gdy możemy je przeznaczyć na własny klub. Nie dysponujemy aż takimi pieniędzmi, by inwestować w inne drużyny.
To nie pierwsza sytuacja, w której Wenger krytykuje swoich konkurentów z Premier League. W styczniu bieżącego roku nie spodobał mu się transfer Juana Maty do Manchesteru United. Wówczas Francuz sugerował, że Chelsea sprzedała pomocnika tylko po to, by wypełnić reguły finansowego fair play.
Czy Arsene Wenger ma rację? 
Niech powie, kto jeszcze w taki sposób jak Lampard może zasilić City na zasadzie wypożyczenia z klubu partnerskiego :)