Wojciech Szczęsny w minionym sezonie przeważnie wygrywał rywalizację z Łukaszem Fabiańskim i był numerem 1 w bramce Arsenalu Londyn. W kolejnych rozgrywkach reprezentanta Polski czeka konkurencja ze strony Davidem Ospiną, który zabłysnął podczas mundial w meczach Kolumbii.
- Uwielbiam wyzwania! Spodziewałem się, że będę miał nowego rywala, ponieważ Łukasz opuścił Arsenal i przeniósł się do Swansea, gdzie oczywiście życzę mu jak najlepiej. Niczego specjalnego nie szykuję na rywalizację z Ospiną - jak zwykle będę dawał z siebie wszystko co najlepsze podczas każdego meczu i treningu. Mam nadzieję, że to okaże się wystarczające - tłumaczy Szczęsny w rozmowie z oficjalnym serwisem The Gunners.
[ad=rectangle]
Czy Arsenal w najbliższych rozgrywkach do końca sezonu będzie stawiał czoła ścisłej czołówce Premier League? - Już w ostatnim sezonie niewiele zabrakło nam do uplasowania się na podium, a poza tym wygraliśmy Puchar Anglii. Teraz wzmocniliśmy kadrę dobrymi piłkarzami i jesteśmy jeszcze silniejsi. Nasza pewność siebie rośnie i obyśmy byli konkurencyjni dla każdego rywala - ocenia bramkarz.
- Nie udało nam się wygrać Emirates Cup, ale liczy się tylko udany start w meczach o stawkę. Liczymy, że zdobędziemy Tarczę Wspólnoty (mecz z mistrzem kraju, Manchesterem City - przyp.red.) i zwyciężymy na inaugurację Premier League z Crystal Palace - zapowiada.
Obaj nie należą do miłych panów, ale skale oceń diametralnie różne.