Diego Maradona chce znów prowadzić Argentynę. "Dlaczego nie ja, skoro zatrudniono Dungę?"

East News
East News

"Boski Diego" uważa, że zasługuje na drugą szansę na stanowisku selekcjonera Albicelestes. Wszystko wskazuje jednak na to, iż działacze nie postawią na Maradonę.

W tym artykule dowiesz się o:

Diego Maradona opiekował się reprezentacją Argentyny od 2008 do 2010 roku. Wiodło mu się nie najlepiej - do mistrzostw świata jego zespół awansował dopiero z czwartego miejsca w strefie CONMEBOL (za Brazylią, Chile i Paragwajem), a w turnieju rozegranym w RPA Albicelestes odpadli w ćwierćfinale po klęsce w meczu z Niemcami (0:4). Następcą Maradony został Sergio Batista, a wkrótce później kadrę objął Alejandro Sabella.

Pod wodzą tego ostatniego trenera Argentyna wywalczyła wicemistrzostwo świata, ale Sabella postanowił opuścić stanowisko. Kto zajmie jego miejsce? Zdecydowanym faworytem jest Gerardo Martino, jednak swoją kandydaturę zgłasza również "Boski Diego".
[ad=rectangle]
- Dlaczego nie ja, skoro Brazylia po raz drugi zatrudniła Dungę? - pyta 53-latek. - Drużyna nie ma obecnie trenera i uważam, że zasługuję na szansę. Jestem otwarty na propozycje - przekonuje i krytykuje grę drużyny pod wodzą Sabelli: - Nie chcę być ostry dla selekcjonera czy piłkarzy, ale nie sądzę, by w którymkolwiek z meczów podczas mundialu Argentyna grała naprawdę dobrze.

Wszystko wskazuje na to, że Maradona póki co nie otrzyma oferty od federacji. - Naszym pierwszym kandydatem jest Martino. Jeśli tylko dojdziemy do porozumienia w kwestiach finansowych, Gerardo zostanie trenerem reprezentacji - tłumaczy jeden z przedstawicieli argentyńskiego związku.

Komentarze (4)
avatar
Nyctereutes
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Maradona nie umie nawet poprowadzić wózka w hipermarkecie, to co my tu mówimy o reprezentacji Argentyny. 
avatar
c0r
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Argentyna pod jego wodzą grała nawet przyjemny dla oka futbol, podczas gdy każdy mecz Argentyny na tym mundialu był nudny, cholernie nudny. Ale tego że nie powołał Cambiasso i Zanettiego w 2010 Czytaj całość
avatar
_Yogi_
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wiesz, słonko w Argentynie świeci mocniej niż u nas :) Piłkarz wspaniały... i chyba tyle, bo trener z niego żaden... 
avatar
FedEx
8.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Chyba go już całkiem pogrzało