Bundesliga: Bayer Leverkusen wygrywa w hicie kolejki, Borussia gromi, Błaszczykowski asystuje

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnich meczach 13. kolejki niemieckiej Bundesligi swoje pojedynki solidarnie wygrały prowadzące w lidze drużyny. Bayer Leverkusen pokonał Schalke 04, Hoffenheim wypunktowało VfL Wolfsburg, w którym zabrakło tym razem nawet na ławce rezerwowych Jacka Krzynówka. Nieoczekiwanie oczka z beniaminkiem Borussią Moenchengladbach stracił Bayern Monachium. Ponadto wysoko wygrała Borussia Dortmund, a asystę zaliczył Jakub Błaszczykowski, który w spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt grał do 73. minuty.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz na Signal Iduna Park rozpoczął się fantastycznie dla gospodarzy, którzy już w 5. minucie zdobyli bramkę. Z rzutu rożnego piłkę zagrał Tamas Hajnal, a bramkarza gości uprzedził Neven Subotic i skierował futbolówkę do siatki. Chwilę później błysnął Jakub Błaszczykowski, który dostał podanie na środku boiska i w swoim stylu popędził na bramkę Eintrachtu. Wpadając w pole karne, zatańczył z piłką i wystawił ją wbiegającemu Hajnalowi. Węgier uderzył natychmiast i nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Nie minęło dużo czasu, a już mogło być 3:0, ale futbolówka po strzale z dystansu Patricka Owomoyeli trafiła w słupek. Co się odwlecze to nie uciecze i w 26. minucie taki właśnie rezultat widniał już na tablicy wyników w Dortmundzie. Pięknie w pole karne gości z rzutu wolnego zagrał Hajnal, a po raz kolejny najwyżej wyskoczył Subotic i po raz drugi pokonał tego dnia Oke Nikolova. Bramkarz gości miał w tym meczu masę roboty, nie dość, że musiał bronić strzały zawodników Borussii to jeszcze bliski pokonania go był w 30. minucie Martin Fenin. Pierwsza odsłona tego spotkania zakończyła się wysokim prowadzeniem gospodarzy, którzy mogli i tak wygrywać dużo wyżej.

W 56. minucie powinno być 4:0. W sytuacji sam na sam z golkiperem Eintrachtu znalazł się Błaszczykowski. Polak próbował posłać piłkę pomiędzy nogami Nikolova, jednak ten w porę zdążył je złączyć i wybronił strzał popularnego Kuby. Była to wymarzona okazja do zdobycia drugiej bramki byłego zawodnika Wisły Kraków w tym sezonie w Bundeslidze. W 69. minucie było już jednak 4:0. Kopia akcji po której Borussia zdobyła trzecią bramkę i Felipe Santana po raz czwarty wprowadza w ekstazę Signal Iduna Park. Z rzutu wolnego zagrywał nie kto inny niż Tamas Hajnal, a Brazylijczyk głową nie dał nawet cienia szansy na skuteczną interwencję golkiperowi przyjezdnych. Była to już trzecia asysta Węgra w tym meczu i trzecia bramka środkowego obrońcy. Reprezentant Madziarów zdobył swojego drugiego gola w tym meczu w 78. minucie, jednak sędzia słusznie nie uznał go, gdyż pomocnik Borussii znajdował się na pozycji spalonej. Wynik meczu się już nie zmienił i Borussia Dormund jak najbardziej zasłużenie rozgromiła Eintracht Frankfurt 4:0. Po tym spotkaniu podopieczni Jurgena Kloppa zajmują w Bundeslidze szóste miejsce, zawodnicy Friedhelma Funkela są natomiast na dwunastej lokacie.

W meczu kolejki lider Bundesligi drużyna Bayeru Leverkusen pokonała Schalke 04 2:1 po bramkach niezawodnych Patrica Helmesa i Stefana Kiesslinga. Dla gości gola zdobył Kevin Kuranyi. Po tym spotkaniu Aptekarze nadal przewodzą w lidze, mając tylko lepszą różnicę bramek w stosunku do drugiego Hoffenheim. Schalke jest siódme i traci już do zawodników z Leverkusen 8 punktów.

W tą sobotę wygrało też Hoffenheim, które po bardzo dobrym meczu zainkasowało komplet punktów kosztem VfL Wolfsburg. W składzie Wilków nawet na ławce rezerwowych nie znalazł się Jacek Krzynówek. Swoją kolejną, już czternastą bramkę w tym sezonie zdobył niespodziewany lider klasyfikacji strzelców w Bundeslidze Vedad Ibisevic. Po tym spotkaniu beniaminek nadal jest wiceliderem z taka samą ilością oczek co Bayer Leverkusen, Wolfsburg jest ósmy.

Do dużej niespodzianki doszło w Moenchengladbach, gdzie beniaminek drużyna Borussii urwała punkty kroczącemu od zwycięstwa do zwycięstwa Bayernowi Monachium. Bawarczycy zgodnie z planem prowadzili do 79. minuty 2:0. Wtedy jednak stracili bramkę, a 120 sekund późnej drugą i na tablicy wyników widniał rezultat 2:2, który był też końcowym tego meczu. Bayern ma tym samym już 3 oczka straty do liderów Bundesligi i zajmuje trzecie miejsce, Borussia jest teraz czternasta.

Bardzo ważne spotkanie wygrała Hertha Berlin, która na swoim stadionie pokonała HSV. Berlińczycy mimo, że przegrywali 0:1 po pierwszej połowie, na początku drugiej szybko wyszli na prowadzenie i nie oddali go już do ostatniego gwizdka sędziego. W składzie gospodarzy zabrakło przechodzącego rehabilitację Łukasza Piszczka. Drużyna z Berlina jest aktualnie na czwartym miejscu w Bundeslidze, Hamburger jest lokatę niżej.

Swój mecz wygrała też ostatnia w tabeli Energie Cottbus, Mariusza Kukiełki. Polak zagrał 90 minut w spotkaniu z Karlsruhe, a było to dopiero drugie zwycięstwo jego ekipy w tym sezonie. Gospodarze co prawda nie opuścili jeszcze ostatniego miejsca w Bundeslidze, ale teraz ich strata do bezpiecznej lokaty wynosi zaledwie jeden punkt. Karlsruhe jest szesnaste i ma właśnie oczko przewagi nad zawodnikami z Cottbus.

W ostatnim sobotnim spotkaniu 13. kolejki niemieckiej Bundesligi VfB Stuttgart bezbramkowo zremisowało z Arminią Bielefeld Artura Wichniarka. Polak został zmieniony już w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Po tym remisie VfB jest na dziesiątym miejscu w Bundeslidze, Arminia zajmuje przedostatnią lokatę i ma tyle samo punktów co ostatnie Energie Cottbus.

Wyniki sobotnich spotkań 13. kolejki niemieckiej Bundesligi:

Bayer Leverkusen - Schalke 04 2:1 (2:0)

1:0 - Kiessling 30'

2:0 - Helmes 41'

2:1 - Kuranyi 85'

Hertha BSC - Hamburger SV 2:1 (0:1)

0:1 - Petric 12'

1:1 - Cícero 47'

2:1 - Domovchiski 49'

Borussia Dortmund - Eintracht Frankfurt 4:0 (3:0)

1:0 - Subotic 5'

2:0 - Hajnal 19'

3:0 - Subotic 26'

4:0 - Santana 69'

Energie Cottbus - Karlsruher SC 1:0 (0:0)

1:0 - Jelic 80'

Borussia Moenchengladbach - FC Bayern Monachium 2:2 (0:1)

0:1 - Toni 21'

0:2 - Ribery (k.) 65'

1:2 - Friend 79'

2:2 - Bradley 81'

Hoffenheim - VfL Wolfsburg 3:2 (2:2)

1:0 - Ibisevic 22'

1:1 - Grafite 27'

2:1 - Eduardo 31'

2:2 - Costa 40'

3:2 - Obasi 69'

VfB Stuttgart - Arminia Bielefeld 0:0

Źródło artykułu: