Maciej Skorża: Chciałbym do kibiców Lecha przemawiać grą drużyny i wynikami
Maciej Skorża w przyszłym tygodniu zacznie pełnić obowiązki trenera Lecha Poznań. Musi odbudować rozbity odpadnięciem z Ligi Europejskiej zespół.
Michał Jankowski
- Dla mnie to duże wyróżnienie, że zostałem wybrany przez włodarzy klubu jako osoba w ręce której oddany jest klub z olbrzymimi tradycjami. Lech to klub wyjątkowy jeśli chodzi o drogę jaką chce podążać i z filozofią, która bardzo mi się podoba - mówi Maciej Skorża.42-letni szkoleniowiec może mówić o sporym szczęściu, bo znów objął renomowany klub. Wcześniej prowadził m.in. Wisłę Kraków i Legię Warszawa. - Lech Poznań należy do takiej grupy klubów o którym marzy każdy trener. Praca w Lechu to nobilitacja dla każdego. Wielu kolegów na pewno mi zazdrości. Moje losy trenerskie układały się tak, że miałem sporo szczęścia w jakich klubach pracowałem - opowiada.
Sporym problemem jest utrata zaufania kibiców. W ostatnich spotkaniach piłkarze nie mogli liczyć na ich wsparcie. Sam Maciej Skorża również nie należy do ulubieńców fanów. - W Poznaniu człowieka się ocenia poprzez efekty jego pracy. Chciałbym do kibiców Lecha przemawiać grą drużyny i wynikami. Na tym chce się skupić. Jestem profesjonalnym trenerem i chce wykonać swoją pracę jak najlepiej. Szkoda czasu na rzeczy, które mogłyby zakłócić pracę zespołu. Lech potrzebuje wsparcia kibiców - zakończył Skorża.