Jan Furtok dla SportoweFakty.pl: Gibraltar nam raczej nie zagrozi, ale skład powinien być najsilniejszy

Jan Furtok uważa, że wygrana z Gibraltarem to absolutny obowiązek Polaków. Odradza jednak Adamowi Nawałce jakiekolwiek eksperymenty ze składem.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Nie sądzę, żeby najbliższy rywal mógł nam sprawić problemy. Ta drużyna nie dysponuje dużym potencjałem. Nie mamy wprawdzie ogromnej wiedzy na temat jej piłkarzy, bo gra dopiero od niedawna, ale to raczej nic nie zmienia - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Jan Furtok.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski kluczowy może być początek niedzielnej potyczki. - To chyba jedyny moment, w którym przeciwnik może nas czymkolwiek zaskoczyć. Dlaczego warto być skoncentrowanym od 1. minuty. Nasi zawodnicy na pewno zrobią małe rozpoznanie rywala, jednak tuż po nim powinni zdecydowanie pokazać kto jest faworytem.
Czy ze względu na niski poziom trudności, w pojedynku z Gibraltarem Adam Nawałka powinien jeszcze sprawdzić niektórych graczy, by później mieć większe pole manewru na inne mecze? - Absolutnie nie. Zaczynają się spotkania o stawkę, więc w każdym należy grać w najsilniejszym składzie. To nie czas na eksperymenty, zwłaszcza że jakakolwiek wpadka w starciu z Gibraltarem mogłaby poskutkować utratą szans na awans - zaznaczył Furtok.

Czy Polska zagra na mistrzostwach Europy we Francji? - Myślę, że uda nam się tego dokonać - choćby ze względu na zasady eliminacji. Dwie ekipy awansują bezpośrednio, a trzecia zagra w barażu. Nie trzeba więc wygrywać wszystkiego - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×