Co może dać Lechowi Zaur Sadajew?
Ściągnięcie Zaura Sadajewa przez wielu postrzegane jest jako dość ryzykowny krok Lecha. Jak zapatruje się na to sztab szkoleniowy? Czy specyficzny charakter tego zawodnika może pomóc drużynie?
Szymon Mierzyński
Kolejorz miewał ostatnio problemy mentalne i w trudnych momentach brakowało na boisku piłkarza, który mógłby poderwać zespół. Czy właśnie te cechy może wnieść Czeczen? - Cieszymy się z transferu, ten zawodnik na pewno doda kolorytu zespołowi. Trenuje z nami od kilku dni i jak dotąd mogę o nim mówić w samych superlatywach. Pokazuje spore zaangażowanie - powiedział asystent Macieja Skorży, Tomasz Rząsa.Jak wygląda aklimatyzacja Zaura Sadajewa w Lechu? Nie brakuje głosów, że 24-latek trzyma się raczej na uboczu. - To specyficzny człowiek, który nie jest zbyt wylewny. Koledzy przyjęli go jednak bardzo dobrze. Nie sądzę, żeby były w tej materii jakieś kłopoty. Każdy jest inny: jeden się śmieje, drugi zachowuje powagę. Trzeba to zaakceptować, to całkiem normalne. Zaur zresztą w grupie funkcjonuje bardzo dobrze i potrafi znaleźć z kolegami wspólny język - dodał drugi trener wicemistrza Polski.
W przypadku Sadajewa liczby nie rzucają na kolana. Od początku roku kalendarzowego strzelił tylko trzy gole (w tym dwa Lechowi). - Takie są suche fakty, ale obserwowaliśmy go dość uważnie - zarówno w meczach, jak i na treningu. To naprawdę dobry piłkarz, który potrafi wykorzystywać sytuacje i jestem przekonany, że udowodni to w Kolejorzu - zakończył Rząsa.