Kolejorz miewał ostatnio problemy mentalne i w trudnych momentach brakowało na boisku piłkarza, który mógłby poderwać zespół. Czy właśnie te cechy może wnieść Czeczen? - Cieszymy się z transferu, ten zawodnik na pewno doda kolorytu zespołowi. Trenuje z nami od kilku dni i jak dotąd mogę o nim mówić w samych superlatywach. Pokazuje spore zaangażowanie - powiedział asystent Macieja Skorży, Tomasz Rząsa.
Jak wygląda aklimatyzacja Zaura Sadajewa w Lechu? Nie brakuje głosów, że 24-latek trzyma się raczej na uboczu. - To specyficzny człowiek, który nie jest zbyt wylewny. Koledzy przyjęli go jednak bardzo dobrze. Nie sądzę, żeby były w tej materii jakieś kłopoty. Każdy jest inny: jeden się śmieje, drugi zachowuje powagę. Trzeba to zaakceptować, to całkiem normalne. Zaur zresztą w grupie funkcjonuje bardzo dobrze i potrafi znaleźć z kolegami wspólny język - dodał drugi trener wicemistrza Polski.
[ad=rectangle]
Po tym jak kariery zakończyli Piotr Reiss i Ivan Djurdjević, często można było odnieść wrażenie, że w zespole Lecha brakuje silnych osobowości. Czy Sadajew może taką zostać? - Niektórzy tak na to patrzą, ale moim zdaniem wiele zależy od atmosfery, jaka panuje w całej drużynie. Sposób trenowania też jest istotny. Jeśli uda nam się zaangażowanie z zajęć - a jesteśmy z niego zadowoleni - przenieść na spotkania ligowe, to pojawi się zarówno odpowiednia agresja, jak i koncentracja. Tak jak trenujesz przez cały tydzień, tak potem grasz. Oczekujemy, że wszyscy wyprężą klatę i będą walczyć. Jeśli uda nam się to osiągnąć, to myślę, że nikt nie będzie już mówił o braku silnych osobowości - zaznaczył Rząsa.
W przypadku Sadajewa liczby nie rzucają na kolana. Od początku roku kalendarzowego strzelił tylko trzy gole (w tym dwa Lechowi). - Takie są suche fakty, ale obserwowaliśmy go dość uważnie - zarówno w meczach, jak i na treningu. To naprawdę dobry piłkarz, który potrafi wykorzystywać sytuacje i jestem przekonany, że udowodni to w Kolejorzu - zakończył Rząsa.