Chodzi o Andrzeja Rybskiego i Pawła Zawistowskiego. - Obaj mają kontuzje mięśniowe i dlatego nie mogli wystąpić w ostatniej kolejce w Nowym Sączu. Na razie nie da się jeszcze przewidzieć, czy będą gotowi na najbliższy pojedynek z GKS Tychy - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl trener Mariusz Pawlak.
Sztab I-ligowca zachowuje cierpliwość i nie zamierza przyspieszać rekonwalescencji wymienionej dwójki. - Jeśli pojawi się jakiekolwiek ryzyko pogłębienia ich urazów, to na pewno w niedzielę nie zagrają. Zastrzyki itp. nie wchodzą w rachubę. Liga dopiero się zaczęła, więc zależy nam, by piłkarze byli w pełni zdrowi - zaznaczył opiekun Chojniczanki.
[ad=rectangle]
Kiedy sytuacja będzie jasna? - Pod koniec tygodnia będę już wiedział, czy Rybski i Zawistowski zdążą się wykurować na najbliższy pojedynek. Plan jest taki, że wrócą do treningów. Występ w meczu to już jednak odrębna kwestia - dodał Pawlak.
To nie koniec problemów kadrowych ekipy z Chojnic. W starciu z GKS Tychy na pewno nie zagra Krystian Feciuch. - Jego wyeliminował nadmiar żółtych kartek - poinformował szkoleniowiec.
