Bundesliga: Wielkie widowisko w Leverkusen, Bayer stracił pierwsze punkty!

Aż sześć goli padło w pojedynku inaugurującym trzecią kolejkę Bundesligi rozegranym na BayArena w Leverkusen. Werder dzięki bramce zdobytej w 86. minucie zdołał uratować remis.

Aptekarze od pierwszego gwizdka przystąpili do ofensywy i szybko zagrozili bramce Raphaela Wolfa. Już w 11. minucie mocny strzał sprzed pola karnego oddał Gonzalo Castro, a piłka zatrzymała się na słupku. Kilka chwil później już nic nie uratował bremeńczyków - Stefan Kiessling rozciągnął akcję i znalazł w narożniku pola karnego niekrytego Tina Jedvaja. Młody Chorwat bez namysłu odpalił petardę i futbolówka po odbiciu od poprzeczki zatrzepotała w siatce.

W 21. minucie więcej niż stuprocentową okazję miał Kiessling, jednak przed dobitce uderzenia zachował się fatalnie i umożliwił paradę Wolfowi. Podopieczni Rogera Schmidta w dalszym ciągu kreowali znakomite sytuacje i kilka razy mogli podwyższyć na 2:0. Pojedynek sam na sam zmarnował Karim Bellarabi, Emirowi Spahiciowi na drodze stanął słupek, natomiast w 35. minucie Levin Oztunali huknął wprost w poprzeczkę.
[ad=rectangle]
W końcówce pierwszej połowy Werder zupełnie nieoczekiwanie odrobił straty. Nie najlepiej ustawili się obrońcy, a Fin Bartels pokazał rywalom, jak wykorzystywać sytuacje oko w oko z bramkarzem.

W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się. Na trafienie Franco Di Santo odpowiedział bezpośrednio z rzutu wolnego Hakan Calhanoglu, a następnie Heung-Min Son skorzystał z dogrania Jedvaja. Kiedy wydawało się, że Bayer wywalczy komplet punktów, bremeńczycy kolejny raz doprowadzi do wyrównania - Bernd Leno skapitulował po strzale Sebastiana Proedla.

Warto dodać, że Ludovic Obraniak cały pojedynek spędził na ławce rezerwowych, a Sebastian Boenisch wystąpił na lewej stronie defensywy Bayeru w pełnym wymiarze czasowym.

Bayer Leverkusen - Werder Brema 3:3 (1:1)
1:0 - Jedvaj 17'
1:1 - Bartels 45'
1:2 - Di Santo 60'
2:2 - Calhanoglu 63'
3:2 - Son 73'
3:3 - Proedl 86'

Składy:

Bayer: Leno - Jedvaj, Toprak, Spahić, Boenisch - Castro, Bender (69' Reinartz) - Bellarabi, Calhanoglu, Oztunali (62' Son) - Kiessling (90' Drmić).

Werder: Wolf - Fritz (82' Busch), Proedl, Lukimya, Garcia - Bartels, Galvez, Junuzović, Elia (78' Petersen) - di Santo, Selke (71' Hajrović).

Komentarze (7)
avatar
Moroni
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Werder pokazał charakter ,to jeszcze jeden dowd na to żeopłaca się walczyć do końca nawet z liderem 
avatar
Chazz
13.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak się robi takie masakryczne błędy w obronie to niestety inaczej się nie może skończyć. Po cichu liczyłem, że w końcówce jeszcze, drugi raz, strzeli z wolnego Calhanoglu, ale niestety się nie Czytaj całość
avatar
Nowik
12.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Werder, co za mecz! Przed meczem obawiałem się może dojść do pogromu a tu proszę remis z liderem! Niesamowity mecz, sporo szczęścia które jednak w sporcie jest potrzebne i walka do końca Czytaj całość
avatar
zielin
12.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obrona Leverkusen to jakaś patologia, w ataku Jedvaj jest świetny, Sebek też dziś sporo z przodu, ale trzeba jeszcze wracać... Mecz kapitalny.