Latem Benfica Lizbona była niezwykle aktywna na rynku transferowym. Po tym, jak Orły opuścili m.in. Lazar Marković, Jan Oblak, Andre Gomes, Oscar Cardozo, Rodrigo czy Guilherme Siqueira, działacze musieli błyskawicznie znaleźć następców.
Na Estadio da Luz ściągnięto wielu piłkarzy, ale wśród nich próżno szukać gwiazd z wyjątkiem weterana Julio Cesara. Za 10 mln euro kupiono Andreasa Samarisa, Bryan Cristante z Milanu kosztował 6 mln, a mniejsze kwoty przeznaczono m.in. na Lorisa Benito z FC Zurych, Bebe oraz Eliseu. Sporym zaskoczenie okazało się wydanie aż 4 mln na szerzej nieznanego Brazylijczyka Taliskę.
[ad=rectangle]
Ściągnięcie 20-latka z klubu EC Bahia może okazać się strzałem w "10". W piątkowym spotkaniu ligowym z Vitorią Setubal Talisca popisał się hat-trickiem (jednego gola zdobył z rzutu wolnego) i poprowadził ekipę Jorge Jesusa do efektownego zwycięstwa 5:0.
Lizbończycy z nową gwiazdą w składzie już we wtorek sprawdzą formę w spotkaniu Ligi Mistrzów z Zenitem Sankt Petersburg. W tym meczu zapewne na murawie nie pojawi się jeszcze pozyskany w piątek na zasadzie wolnego transferu Jonas. 8-krotny reprezentant Brazylii po ponad trzech latach gry w Valencii podpisał niespełna dwuletnią umowę z Benfiką.
Dorobek Jonasa w Primera Division robi spore wrażenie - 36 goli w 113 występach. Ponadto 30-letni napastnik ma na koncie 8 trafień w Champions League.
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Benfica w fazie grupowej LM rywalizuje z Zenitem, Monaco i Bayerem. Które zajmie miejsce w grupie? 
