Paweł Zieliński: Korona się chyba napędza
Piłkarze Korony Kielce w poprzedniej kolejce odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Teraz drużyna Ryszarda Tarasiewicza zmierzy się ze Śląskiem, który w T-ME radzi sobie przyzwoicie.
Artur Długosz
Korona Kielce w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy spisuje się dość słabo. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza plasuje się na drugim od końca miejscu w tabeli i dopiero w 8. kolejce odniosła pierwsze w tych rozgrywkach zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Złocisto-krwiści na własnym stadionie pokonali 2:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Mecz z Koroną takiej rangi jak potyczka z Legią nie ma, ale podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie lekceważą przeciwnika. - Do każdego spotkania podchodzimy tak samo. Walczymy o trzy punkty. Wiemy, że ten mecz będzie ciężki. Korona się chyba napędza, bo wygrała ostatnie spotkanie, ale zrobimy wszystko, aby z Wrocławia wyjechała bez zdobyczy punktowej - zaznaczył obrońca Śląska.