Daniel Purzycki: Codzienną pracę weryfikują mecze w lidze

 / Na zdjęciu piłka nożna
/ Na zdjęciu piłka nożna

Pogoń Siedlce była bliska wywiezienia punktu z Katowic, ale ostatecznie musiała uznać wyższość GieKSy. Beniaminek z Mazowsza na zwycięstwo w lidze czeka już blisko siedem tygodni.

- Nie jest łatwo komentować mecz, w którym po raz kolejny nie zdobywamy punktów. Taka jednak jest piłka. Pracę codziennie wykonywaną na treningach weryfikują mecze ligowe. Nam w kolejnym meczu nie udało się zdobyć nawet najmniejszej zdobyczy, stąd nie możemy być zadowoleni - przyznaje Daniel Purzycki, trener siedleckiej drużyny.
[ad=rectangle]
Pogoń na boiskach I ligi legitymuje się bilansem jednego zwycięstwa, czterech remisów i czterech porażek. Jedyny dotychczas triumf na boiskach zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej siedlczanie odnieśli w pierwszej kolejce, pewnie pokonując na własnym boisku Chojniczankę Chojnice. Na kolejne zwycięstwo czekają od 3 sierpnia, rozgrywając przed ten czas już osiem meczów.

- Początek sezonu nie jest w naszym wykonaniu rewelacyjny i mamy tego świadomość. Niemniej mamy młody zespół, który cały czas się tej ligi uczy i jestem przekonany, że w każdym kolejnym meczu nasza gra będzie wyglądała lepiej, a za tym przyjdą punkty i poprawi się nasze miejsce w tabeli - przekonuje opiekun beniaminka.

Piłkarze Pogoni Siedlce po inauguracji I ligi odczuwają niedosyt
Piłkarze Pogoni Siedlce po inauguracji I ligi odczuwają niedosyt

Siedlczanie są pewni, że stać ich na znacznie lepszą grę. - Musimy dalej ciężko pracować i szukać punktów w kolejnych meczach. Plasujemy się w strefie spadkowej, ale zostało jeszcze sporo meczów, byśmy mogli udowodnić swoją wartość i pokazać, że możemy z powodzeniem walczyć o utrzymanie w I lidze - podkreśla szkoleniowiec niebiesko-białych.

W ekipie z Mazowsza nie brakuje motywacji do pracy. - Wyniki ostatnio są słabe, ale nie zwieszamy głów i w dalszym ciągu będziemy ciężko pracować, by Pogoń zaczęła grać na miarę oczekiwań nas wszystkich. Mamy świadomość, że stać nas na dużo więcej niż obecnie pokazujemy, więc na pewno mobilizacji na kolejne mecze nam nie zabraknie - zapewnia opiekun drużyny z Siedlec.

Komentarze (0)