Niedługo po rozpoczęciu pojedynku 4. kolejki Junior Malanda przepchnął Giulio Donatiego i wpadł w pole karne, po czym został trącony przez Włocha i upadł na murawę. Arbiter bez wahania wskazał na "wapno" i wyciągnął czerwoną kartkę z kieszonki. Aptekarze zostali osłabieni, a po chwili przegrywali już 0:1 po pewnym strzale Ricardo Rodrigueza.
Bayer zdołał wyrównać za sprawą Josipa Drmicia, który zastąpił w podstawowym składzie Stefana Kiesslinga, ale na więcej podopiecznych Rogera Schmidta nie było już stać. Jeszcze przed zmianą stron "główką" trafił Portugalczyk Vieirinha, zaś po przerwie ładnym wolejem popisał się Rodriguez. W końcu w 81. minucie premierowego gola dla VfL strzelił pozyskany z Werderu Brema Aaron Hunt.
[ad=rectangle]
Bayer mocno rozczarował i nie obronił pozycji lidera, którą stracił na rzecz beniaminka z Paderbornu. Wilki z kolei odniosły pierwsze ligowe zwycięstwo i awansowały na 10. lokatę. Sebastian Boenisch tym razem wszedł na boisko dopiero w 46. minucie i niczym pozytywnym się nie zdołał się wyróżnić. Z kolei Mateusz Klich całe zawody obejrzał z ławki rezerwowych gospodarzy. Polak wciąż oczekuje na debiut w Bundeslidze.
VfL Wolfsburg - Bayer Leverkusen 4:1 (2:1)
1:0 - Rodriguez (k.) 8'
1:1 - Drmić 29'
2:1 - Vieirinha 45'
3:1 - Rodriguez 63'
4:1 - Hunt 81'
Składy:
Wolfsburg:
Benaglio - Jung, Naldo (89' Klose), Knoche, Rodriguez - Luiz Gustavo, Malanda (84' Schaefer) - Vieirinha, de Bruyne, Caligiuri (68' Hunt) - Bendtner.
Bayer: Leno - Donati, Jedvaj, Spahić, Wendell - Castro, Bender (46' Reinartz) - Bellarabi (66' Kiessling), Calhanoglu, Oztunali (46' Boenisch) - Drmić.
Czerwona kartka: Donati /7'/ (Bayer Leverkusen).