W minionej kampanii Serie A Juventus Turyn i AS Roma przez wiele miesięcy szły niemal łeb w łeb i zdecydowanie wyprzedzały resztę stawki. Dopiero w końcówce rzymianie spuścili z tonu, a Bianconeri wywalczyli aż 102 "oczka" i pobili punktowy rekord wszech czasów.
Po trzech seriach gier w nowych rozgrywkach zespoły Massimiliano Allegriego i Rudiego Garcii mają na koncie po dziewięć punktów. Wypracowały już przewagę nad Milanem, Interem, Fiorentiną oraz Napoli. - Wszystko wskazuje na to, że losy Scudetto ponownie rozstrzygną się między Juve a Romą. Początek sezonu dowodzi, iż obie ekipy grają na wysokim, równym poziomie i mają spore szanse, by pozostać na szczycie na dłużej - przyznaje Giuseppe Marotta na łamach goal.com.
[ad=rectangle]
Zarówno turyńczycy, jak i rzymianie rywalizują w tym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dla Romy jest to nowość, zaś dla Juventusu - priorytet. - Gdybym miał wybierać między czwartym z rzędu Scudetto a triumfem w Champions League, zdecydowałbym się na to drugie trofeum. Najlepiej byłoby jednak sięgnąć po podwójną koronę - przekonuje dyrektor sportowy.
Bezpośrednie starcie obu drużyn zaplanowano już na 5 października. Czy Juventus i Roma przystąpią do pojedynku w Turynie bez strat punktowych? Trudniej o zwycięstwa w dwóch najbliższych kolejkach będzie Giallorossim, ponieważ wskutek kontuzji pauzuje kilku kluczowych graczy: Davide Astori, Federico Balzaretti, Leandro Castan, Kevin Strootman, Daniele De Rossi oraz Juan Manuel Iturbe.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)