Bydgoszczanie przystępowali do środowego spotkania jako obrońcy trofeum z poprzedniego sezonu. W składzie gospodarzy zabrakło jednak Herolda Goulona. Francuz co prawda wyleczył już kontuzję pleców, ale nie jest jeszcze w pełni swojej optymalnej formy. Stąd zabrakło go nawet na ławce rezerwowych. - Zawodnik nie jest w swojej normalnej dyspozycji - tłumaczył decyzję trener Mariusz Rumak. Przyjezdni także postawili na rezerwowych graczy.
[ad=rectangle]
Od pierwszych minut do mocnych ataków ruszyli niebiesko-czarni. Piłkarze Zawiszy stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Najlepszą w 21. minucie miał Brazylijczyk Wagner. Piłka po jego strzale zza pola karnego wylądowała na lewym słupku bramki Górali. Zamieszanie stwarzał też aktywny tego dnia Alvarinho. Bielszczanie w pierwszej części z trudem stwarzali zagrożenie pod bramką miejscowych.
Na początku drugiej połowy trener Rumak postanowił wpuścić na boisko swojego najlepsza zawodnika Luisa Carlosa. To na niewiele się zdało. W 57. minucie Podbeskidzie pierwszy raz w tym meczu groźnie zaatakowało. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego błąd popełnił bramkarz Andrzej Witan, który minął się z piłką w polu karnym. Doświadczony Dariusz Pietrasiak wykorzystał sytuację i strzałem głową z najbliższej odległości otworzył wynik meczu.
W drugiej połowie obrońcy trofeum wyglądali tak, jakby ktoś odciął im prąd. I to dosłownie, gdyż akcje Podbeskidzia stawały się coraz groźniejsze. W 72. minucie mieliśmy niemal kopię sytuacji z pierwszej bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ponownie błąd nad przedpolu popełnił Andrzej Witan, a gapiostwo rywali znowu wykorzystał wspomniany wcześniej Dariusz Pietrasiak.
Do końca gry już nic się nie zmieniło, i tym samym Zawisza doznał dziewiątej porażki z rzędu, wliczając do tego rozgrywki ligowe. Bydgoszczanie tym samym jako zdobywcy trofeum odpadli już w 1/16 Pucharu Polski.
Zawisza Bydgoszcz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:0)
0:1 - Pietrasiak 56'
0:2 - Pietrasiak 72'
Składy:
Zawisza - Witan - Argyriou. Miranda, Micael, Ziajka (46' Carlos), Alvarinho, Wójcicki, Strąk, Drygas, Wagner (65' Geworgian), Kadu.
Podbeskidzie: Zajac - Pietrasiak, Górkiewicz, Stano, Pazio (78' Śpiączka), Bartlewski (67' Cisse), Deja, Sloboda, Malinowski, Tomasik, Demjan (90' Horoszkiewicz).
Żółte kartki: Ziajka, Strąk (Zawisza) oraz Tomasik (Podbeskidzie).
Widzów: 1500.
Sędzia: Marek Opaliński (Legnica).
Awans: Podbeskidzie.
P.s Nie bądź taki smutny przechodząc Gdańską, szkoda że dopiero z tramwaju cię zauważyłem :)
Czytaj całość