Pojedynek w Bytowie otworzy 10. kolejkę I ligi. Jedna i druga drużyna może bez trudu zagrać w sobotę, ponieważ w środku tygodnia nie miały obowiązków w Pucharze Polski. Nie oznacza to jednak, że za nimi spokojny tydzień przygotowań. Drutex-Bytovia Bytów spędziła go w strefie spadkowej, a Sandecja Nowy Sącz zawiesiła dyrektora sportowego Jano Frohlicha i rozstała się z trenerem Jozefem Kostelnikiem.
[ad=rectangle]
Pożegnanie ze Słowakiem było dość zaskakujące. Owszem, Kostelnik znalazł się w opałach po serii słabszych meczów, ale akurat ostatni wygrał 2:0 z Wigrami Suwałki i wydawało się, że zostanie na stanowisku. Uniósł się jednak honorem i skoro nie czuł zaufania władz klubu, to postanowił odejść. Tak zakończyła się krótka przygoda tego trenera w Sandecji. Wygrał dwa mecze, zremisował cztery, przegrał trzy i zostawił drużynę na 10. miejscu w tabeli.
- W przeciągu ostatnich dwóch miesięcy odchodzi już drugi szkoleniowiec. Tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek odszedł trener Kuźma i czuliśmy wielką niepewność. Teraz po dziewięciu meczach ligowych, krótko przed następnym, sytuacja się powtórzyła. Czujemy się trochę niekomfortowo, ale jesteśmy od wykonywania swojej pracy z jak najlepszym skutkiem - stwierdził Maciej Bębenek.
Pierwsze zadanie do wykonania czeka Sandecję w Bytowie. Drużynę poprowadzi dotychczas drugi trener Janusz Świerad i musi zestawić jedenastkę bez kontuzjowanego Mateusza Bartkówa. Gotowi są natomiast Matej Nather i Łukasz Radliński. - Beniaminkowie nie są tacy słabi jak kiedyś i nie mają już takich problemów na starcie. Bytovia to dobra drużyna i nie będzie to łatwe spotkanie - zapowiedział Świerad.
Na razie wspomniany beniaminek ma jednak powody do zmartwień. Drutex-Bytovia Bytów plasuje się w strefie spadkowej z dorobkiem siedmiu punktów za zwycięstwo i cztery remisy. Przed tygodniem zobaczyła jednak światełko w tunelu - pierwszy od dłuższego czasu mecz na zero z tyłu. Podopieczni Pawła Janasa zremisowali z Dolcanem Ząbki, a mogli nawet wygrać, bo zmarnowali rzut karny, a należał im się jeszcze jeden.
- W ostatnich trzech meczach straciliśmy 11 goli, a w Ząbkach żadnego i to cieszy. Jestem zadowolony, że wreszcie mogłem podziękować chłopakom za ambicję i walkę - ocenił trener Janas. Teraz "Janosik" liczy, że po przełomowym remisie przyjdzie przełomowe zwycięstwo, na które czeka od pierwszej kolejki. Podobny plan mają Bianconeri, którzy na wyjazdach ugrali jeszcze mniej punktów niż Drutex-Bytovia u siebie. Kibice jednego i drugiego zespołu mają prawo zaliczyć sobotni mecz do cyklu: "jak nie przełamiemy się teraz, to kiedy?"
Drutex-Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz / sob. 27.09.2014 godz. 15.00
Przewidywane składy:
Drutex-Bytovia: Oszmaniec - Piątek, Juraszek, Wróbel, Wilczyński - Mąka, Pietroń, Jastrzembski, Mandrysz, Jakóbowski - Surdykowski.
Sandecja: Kozioł - Szufryn, Bartków, Cicman, Słaby - Bębenek, Nather, Kuźma, Grzeszczyk, Frańczak - Traore.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Zamów relację z meczu Drutex-Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Drutex-Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści PILKA.SANDECJA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT