Wymęczona wygrana gospodarzy - relacja z meczu Górnik Łęczna - Korona Kielce

Kielecka drużyna pierwszy celny strzał oddała w 77. minucie. Beniaminek posiadał przewagę, ale udokumentował ją tylko jednym golem.

Gospodarze nie potrafili rozmontować dobrze zorganizowanej defensywy przeciwnika. Łęcznianie długo utrzymywali się przy piłce, a goście w okolicy swojego pola karnego zazwyczaj zażegnywali niebezpieczeństwo.
[ad=rectangle]
Górnikowi nieoczekiwanie pomógł Radek Dejmek. Czeski obrońca ręką zatrzymał piłkę zmierzającą w kierunku Grzegorza Bonina, za co został po raz drugi ukarany żółtą kartką. Osłabiona liczebnie Korona skupiła się na defensywie.

Fiodor Cernych w ciągu sześciu minut udowodnił, że do... czterech razy sztuka. Trzykrotnie zmarnował niezłe sytuacje, a w 37. minucie główką po wrzutce Patrika Mraza z rzutu rożnego pokonał Vytautasa Cerniauskasa.

Tuż przed przerwą kielecki zespół mógł doprowadzić do wyrównania. Maciej Szmatiuk bezmyślnie sfaulował na 18. metrze Przemysława Trytko, zaś z rzutu wolnego tuż nad poprzeczką uderzył Michał Janota.

W drugiej połowie Korona ambitnie dążyła do odrobienia strat, a gospodarze nie potrafili narzucić jej swojego stylu gry. Bliski podwyższenia na 2:0 był Radosław Pruchnik ale trafił w poprzeczkę. W innych sytuacjach bez zarzutu spisywał się Cerniauskas.

Litwin uratował Koronę też w 70. minucie. Sędzia podyktował rzut karny za zagranie piłki ręką przez Boliguibęa Ouattarę, a Cerniauskas świetnie obronił uderzenie Tomasza Nowaka. Górnik starał się zdobyć kolejną bramkę, jednakże raził nieskutecznością.

W końcówce trener Ryszard Tarasiewicz za obrońcę Kamila Sylwestrzaka desygnował do boju napastnika Siergieja Chiżniczenko. Ten manewr nie odmienił losów meczu i Korona musiała pogodzić się z szóstą w tym sezonie wyjazdową porażką.

Górnik Łęczna - Korona Kielce 1:0 (1:0)
1:0 - Cernych 37'

Składy:

Górnik: Prusak - Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mraz - Bonin, Burkhardt (46' Hasani), Nowak, Pruchnik (72' Nikitović), Bożok (66' Szałachowski) - Cernych.

Korona: Cerniauskas - Malarczyk, Dejmek, Ouattara, Sylwestrzak (85' Chiżniczenko) - Kiełb, Jovanović (90' Aankour), Janota, Petrow, Pilipczuk (46' Leandro) - Trytko.

Żółte kartki: Mierzejewski (Górnik) oraz Dejmek, Janota, Petrow (Korona).

Czerwona kartka: Dejmek /29' za drugą żółtą/ (Korona).

Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).

Widzów: 4000.
[event_poll=28293]

Komentarze (1)
avatar
jerrypl
4.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby Górnik Łęczna był skuteczniejszy to znajdowałby się na podium ekstraklasy. Również w tym meczu wykazali się straszną nieskutecznością, bo powinni wygrać znacznie wyżej. Zmarnowany karny i Czytaj całość