Casillas poważnie myślał o odejściu z Realu. "Oskarżali nas o wszystko"

W obszernym wywiadzie Iker Casillas podkreślił, że doniesienia na temat możliwej zmiany klubu wcale nie były wyssane z palca. Hiszpański golkiper opowiedział o ciężkiej atmosferze w szatni Realu.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Iker Casillas po prawie dwóch latach ponownie wywalczył miejsce w podstawowej jedenastce Realu Madryt. W lecie często był jednak łączony z opuszczeniem Santiago Bernabeu. Myślał o tym również sam zainteresowany.

- Tak, myślałem o tym. Nie chciałem przeszkadzać i tworzyć złej atmosfery. Zawsze chciałem, aby Real ciągle wygrywał. Ale wtedy pomyślałem: musisz rywalizować i walczyć o miejsce. Ostatnie dwa lata w moim wykonaniu to ciągła walka i szarpanina. Sam nie poczyniłem żadnego kroku w kierunku odejścia, a w klubie nie pojawiła się żadna konkretna oferta. Teraz moim celem jest zakończenie kariery tutaj - wyjaśnił Casillas.

- W tym kraju jest mnóstwo pozytywów, ale pojawiają się też złe rzeczy, które mogą wynikać z zazdrości. To prawda, że kilka miesięcy temu ludzie byli ponurzy, oskarżali nas o wszystko, a każdy szukał odpowiedzialnych za tę zarazę. Teraz, idąc ulicą, spotykam tylko zadowolonych ludzi. Ten Real nie ma już nic wspólnego z tamtym - dodał hiszpański golkiper.

W ostatnim czasie poprawiła się również atmosfera na Santiago Bernabeu. Na początku sezonu kilkukrotnie można było usłyszeć gwizdy w kierunku Casillasa, ale w poprzednim meczu sytuacja już się zmieniła. Przypomnijmy, że 33-latek rywalizuje o miejsce w składzie z Keylorem Navasem, który dotychczas dostał tylko jedną szansę od Carlo Ancelottiego.

Czy Iker Casillas podjął dobrą decyzję o pozostaniu w Realu Madryt?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×