Hiszpański El Confidencial informuje, że Pep Guardiola od dłuższego czasu jest fanem talentu Mesuta Oezila i już w 2010 roku chciał sprowadzić go do FC Barcelony. Wówczas Katalończyka ubiegł jednak Real Madryt, natomiast po trzech latach zawodnik trafił do Arsenalu Londyn.
[ad=rectangle]
Według dziennikarzy, w trakcie minionego lata Guardiola liczył na ściągnięcie niemieckiego pomocnika na Allianz Arena. Rozmowy miały już osiągnąć zaawansowany etap, ale weto postawił Arsene Wenger. Francuz odmówił zgody na odejście Oezila, ponieważ stało się jasne, że na Emirates Stadium nie powróci Cesc Fabregas.
Jak donosi europejska prasa, w tym portal metro.co.uk, Oezil pozostaje na celowniku Guardioli. Kolejna próba sprowadzenia 26-latka do Bayernu Monachium ma nastąpić w styczniu 2015 roku bądź po zakończeniu rozgrywek. Bawarczycy musieliby sięgnąć głębiej do kieszeni, bowiem pomocnik niedawno kosztował 50 mln euro.
Czy Oezil chętnie zmieni barwy klubowe? W ostatnim czasie na Wyspach Brytyjskich na zawodnika spadła krytyka, która wyraźnie nie przypadła mu do gustu. - Odnoszę wrażenie, że jestem znacznie bardziej atakowany aniżeli podczas mojej gry w Bundeslidze i Realu Madryt. Nikomu nie muszę nic udowadniać - komentował piłkarz.
Dodajmy, że Oezil przed opuszczeniem ojczyzny występował w Schalke 04 Gelsenkirchen (2005-2008) oraz w Werderze Brema (2008-2010).