W ostatni czwartek w Koronowie zebrał się zarząd klubu. Dyskutowano między innymi o losie pierwszego szkoleniowca drużyny, Macieja Karabasza. Jak informuje Gazeta Pomorska, były trener bydgoskiej Gwiazdy nadal będzie prowadził miejscowy zespół. - Dużo osób w sposób agresywny domagało się zmiany na trenerskiej ławce. Ale do niej nie dojdzie. Zarząd na czwartkowym posiedzeniu postanowił, że trener będzie pracował z zespołem do 30 czerwca 2009 roku. Dlaczego zdecydowaliśmy się dać szkoleniowcowi jeszcze jedną szansę? Bo uważamy, że to nie on ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za takie wyniki - mówi na łamach Pomorskiej kierownik Victorii, Janusz Musiał.
Do sporych zmian dojdzie za to w klubowej kadrze. Victoria w rundzie jesiennej miała spore problemy ze zdobywaniem bramek. Bilans 8-28 mówi praktycznie sam za siebie. Nic zatem dziwnego, że za kilka miesięcy w Koronowie zobaczymy już całkiem inny zespół. Największe zmiany zajdą oczywiście w linii napadu, gdyż tu sprawdził się jedynie 22-letni Paweł Kanik (4 gole). - Będziemy szukali graczy o predyspozycjach do gry ofensywnej, najchętniej napastników. W poczynaniach zespołu brakowało bowiem siły rażenia, o czym świadczy skromny dorobek bramkowy. Przegraliśmy aż sześć spotkań 0:1. Gdybyśmy w każdym z tych meczów zdobyli choćby po jednej bramce, bylibyśmy bogatsi przynajmniej o 10 punktów - dodaje Musiał.
Na razie miejscowi piłkarze mają wolne, a do treningów wrócą 11 grudnia, choć w czwartek i w piątek odbędą się dwa treningi wewnętrzne. Trener Karabasz będzie chciał w nich sprawdzić kilku wyróżniających się graczy z niższych lig. Na obóz przygotowawczy Victoria wyjedzie w połowie lutego do Wągrowca.