El. Euro 2016: Rewelacyjna Islandia wypunktowała Holendrów, kolejne męczarnie Włochów

East News
East News

Islandczycy rozegrali perfekcyjne spotkanie i w pełni zasłużenie pokonali trzeci zespół mundialu. Remisem zakończył się mecz Bośniaków z Belgami, za to Chorwaci zdobyli aż sześć goli.

Holendrzy przystąpili do rywalizacji w Reykjaviku jako faworyt, jednak eksperci słusznie nie odbierali szans ekipie Larsa Lagerbaecka. Islandczycy wcześniej rozbili bowiem Turcję i Łotwę (po 3:0), prezentując duży potencjał ofensywny i solidną grę w tyłach. Guus Hiddink przekonywał, że jego zespół sięgnie po komplet punktów, ale - jak się okazało - zapowiedzi te nie znalazły jakiegokolwiek potwierdzenia w poczynaniach jego podopiecznych.
[ad=rectangle]
Już w 9. minucie głowę stracił Stefan de Vrij, faulując w polu karnym w niegroźnej sytuacji Birkira Bjarnasona. Arbiter musiał wskazać na 11. metr, z którego nie pomylił się Gylfi Sigurdsson. Pomarańczowi ruszyli do przodu i dwukrotnie byli bliscy odrobienia strat. Najpierw jednak Robin van Persie mając przed sobą tylko bramkarza, oddał strzał wprost w niego, a po chwili Arjen Robben główkował tuż obok słupka.

Kluczowe znaczenie dla losów rywalizacja miała sytuacja w 42. minuty. Wówczas w podbramkowym zamieszaniu przytomnie zachował się Sigurdsson i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie Islandii! Trzeci zespół mundialu po przerwie przystąpił do bardziej zdecydowanych ataków, jednak nie był w stanie zdziałać praktycznie nic.

Arjen Robben i spółka po udanym mundialu wyraźnie obniżyli loty
Arjen Robben i spółka po udanym mundialu wyraźnie obniżyli loty

Defensywa zespołu Lagerbaecka grała wzorowo i w efekcie Hannes Halldorsson nie musiał bronić groźnych strzałów. Bezproduktywny okazał się Arjen Robben, którego konsekwentnie podwajano i odbierano ochotę do walki. Islandczycy z kolei groźnie kontratakowali, dzięki czemu kilka razy byli bliscy pokonania po raz kolejny Jaspera Cillessena. Co najistotniejsze, aż do ostatniego gwizdka nie stracili koncentracji w poczynaniach obronnych i w pełni zasłużenie pokonali europejskiego potentata.

Włosi mieli spore trudności z ograniem Azerbejdżanu (2:1), a równie opornie szło im w konfrontacji z Maltą. Squadra Azzurra tylko raz złamała defensywę europejskiego kopciuszka - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w "bilardzie" w polu karnym futbolówkę do siatki wepchnął debiutujący w narodowych barwach napastnik Graziano Pelle.

Na boisku więcej niż składnych akcji było przewinień, a faulowali jedni i drudzy. Włosi długo grali z przewagą jednego zawodnika, ale w 73. minucie Leonardo Bonucci musiał ratować się faulem taktycznym i również wyleciał z boiska. Maltańczycy do końcowego gwizdka mogli wierzyć w sprawienie sensacji, jakkolwiek nie potrafili realnie zagrozić Gianluigiemu Buffonowi. Golkiper jedynie po strzale z rzutu wolnego Claytona Failliego musiał wykazać się swoim kunsztem. W końcówce słupek bramki gospodarzy ostemplował Sebastian Giovinco.

Podziałem punktów zakończyła się szlagierowo zapowiadająca się konfrontacja w Zenicy. Bośniacy po pierwszej połowie mieli zaliczkę jednego gola, bowiem Edin Dzeko bezbłędnie wykorzystał podanie Miralema Pjanicia w 28. minucie. Miejscowi być może sięgnęliby po pierwszą wygraną w eliminacjach, gdyby nie nieudana interwencja Asmira Begovicia po zmianie stron. Golkiper Stoke City przepuścił strzał Radji Nainggolana, który powinien obronić. Ekipa z Bałkanów do końca toczyła wyrównany bój z faworyzowanym rywalem i mogła nawet zadać decydujący cios, lecz Thibaut Courtois w wielkim stylu obronił próbę Dzeko.

Bośnia pozostaje bez zwycięstwa tak samo jak Turcja. Ekipa Fatiha Terima nie zdołała ograć Łotwy i jeszcze bardziej oddaliła się od awansu. Odnotujmy, że wśród gospodarzy w podstawowym składzie wystąpili znani z polskich boisk Eduards Visnakovs i Aleksejs Visnakovs, a w 80. minucie na murawę wszedł Deniss Rakels. Jak wygrywać wysoko i przekonująco z niżej notowanymi przeciwnikami, pokazali Chorwaci, którzy zmiażdżyli Azerbejdżan. Skutecznością błysnął Ivan Perisić, natomiast Luka Modrić zapisał na swoim koncie gola oraz asystę. Podopieczni Niko Kovaca wyprzedzają w tabeli Włochów dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.

Na czoło grupy B wysunęła się reprezentacja Walii dowodzona przez Garetha Bale'a. Gwiazdor Realu Madryt zaliczył asystę przy trafieniu Hala Robsona-Kanu, a jego drużyna nie bez problemów pokonała Cypr. Przyjezdni nie zdołali wyrównać, choć przez niemal całą drugą połowę grali z przewagą jednego zawodnika po "czerwieni", którą otrzymał Andy King. Dodajmy, iż już w 29. minucie wskutek kontuzji murawę opuścił gracz Legii Warszawa Dossa Junior. Komplet punktów po dwóch spotkaniach mają Izraelczycy. Do wyjazdowego zwycięstwa nad Andorą poprowadził ich autor hat-tricka, 25-letni napastnik Austrii Wiedeń Omer Davari.

Kluczowe zwycięstwo odnieśli reprezentanci Norwegii, pokonując dysponującą podobnym potencjałem Bułgarię. Przy golach Tarika Elyounoussiego i Havarda Nielsena asystował pomocnik berlińskiej Herthy Per Ciljan Skjelbred. Warto odnotować, że w drugiej połowie na placu gry wśród gospodarzy pojawił się urodzony w grudniu 1998 roku Martin Odegaard.

Wyniki poniedziałkowych spotkań 3. kolejki eliminacji Euro 2016:

Islandia - Holandia 2:0 (2:0)
1:0 - G. Sigurdsson (k.) 10'
2:0 - G. Sigurdsson 42'

Składy:

Islandia: Halldorsson - T. Bjarnason, Arnason, R. Sigurdsson, Skulason (46' Saevarsson), B. Bjarnason, Gunnarsson, G. Sigurdsson, Hallfredsson, Bodvarsson (89' Gislason), Sigthorsson.

Holandia: Cillessen - van der Wiel, de Vrij, Martins Indi, Blind, Afellay (78' Fer), de Jong, Sneijder (46' Huntelaar), Robben, van Persie, Lens (68' Promes).

Malta - Włochy 0:1 (0:1)
0:1 - Pelle 24'

Składy:

Malta: Hogg - Muscat, Agius, Camilleri, Mintoff (72' Gatt), Briffa, Muscat, Fenech, Failla (90+3' Bezzina), Mifsud, Schembri (85' Cohen).

Włochy: Buffon - Darmian, Bonucci, Chiellini, Candreva, Verratti, Pasqual, Florenzi (59' Aquilani), Marchisio, Immobile (66' Giovinco), Pelle (75' Ogbonna).

Czerwone kartki: Mifsud /28'/ (Malta) oraz Bonucci /73'/ (Włochy).

Bośnia i Hercegowina - Belgia 1:1 (1:0)
1:0 - Dzeko 28'
1:1 - Nainggolan 51'

Składy:

Bośnia i Hercegowina: Begović - Sunjić, Lulić, Besić, Medunjanin, Pjanić, Mujdza, Susić (72' Visca), Hadzić, Ibisević, Dzeko.

Belgia: Courtois - Alderweireld, Lombaerts, Kompany, Verthongen, Nainggolan, de Bruyne, Hazard, Defour (78' Fellaini), Lukaku (57' Mertens), Origi.

Andora - Izrael 1:4 (1:2)
0:1 - Damari 3'
1:1 - Lima (k.) 15'
1:2 - Damari 41'
1:3 - Damari 82'
1:4 - Hemed (k.) 90+6'

Chorwacja - Azerbejdżan 6:0 (4:0)
1:0 - Kramarić 11'
2:0 - Perisić 34'
3:0 - Perisić 45'
4:0 - Brozović 45+2'
5:0 - Modrić (k.) 56'
6:0 - Sadygow (sam.) 61'

Łotwa - Turcja 1:1 (0:0)
0:1 - Kisa 47'
1:1 - Sabala (k.) 54'

Czerwona kartka: Freimanis /90+3' za drugą żółtą/ (Łotwa).

Norwegia - Bułgaria 2:1 (1:1)
1:0 - Elyounoussi 14'
1:1 - Bodurow 43'
2:1 - Nielsen 72'

Walia - Cypr 2:1 (2:1)
1:0 - Cotterill 13'
2:0 - Robson-Kanu 23'
2:1 - Laban 36'

Czerwona kartka: King /48'/ (Walia).

Wyniki i kalendarz eliminacji Euro 2016 ->>>

Tabele eliminacji Euro 2016 ->>>

Komentarze (18)
Psismaczek
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Isladnia w eliminacjach do MS 2014 zajeła w grupie 2 miejsce za Szwajcaria. Wygrali z Norwegia i Słowenia a ze Szwajcaria potrafili zremisowac 4:4. odpadli dopiero w barazach. Lars Lagerbaeck s Czytaj całość
avatar
Reixen ZG
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Islandia populacją ludności dorównuje Lublinowi a pakę ma zajebista w tym roku. Nie wydaje mi się, aby grały tam jakieś super gwiazdy. Widocznie jest chemia w zespole i każdy daje z siebie wszy Czytaj całość
użytkownik usunął konto
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Dzisiaj zobaczymy co warta jest polska reprezentacja. Wygrana z Niemcami to był przypadek. 
avatar
mentikk
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szok. Dla mnie szok. Od zawsze kibicowałem Holendrom na wszelkich turniejach i ta gra...jak to się dzieje, że ten sam skład, który był blisko finału na Mundialu gra tak słabo. Co się zmieniło w Czytaj całość
avatar
Karol Burak
14.10.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Ależ ta Islandia ma pakę, roznieśli Oranje jak chcieli, a mieli wiele szans na podwyższenie tego wyniku. My też wygraliśmy 2-0, ale coś czuję że w bezpośrednim starciu z Islandią nie mamy najmn Czytaj całość