Gospodarze wracają do żywych - relacja z meczu Wisła Puławy - Kotwica Kołobrzeg

Duma Powiśla zrobiła duży krok w kierunku wydostania się ze strefy spadkowej. Kibice w ciągu kwadransa zobaczyli trzy bramki.

Gospodarze starali się nadawać ton grze, ale przeciwnik nie dał się zdominować. Tuż przed upływem kwadransa minimalnie chybił celu Tomasz Sedlewski. Gdy wydawało się, że Kotwica opanowała sytuację i zacznie odważniej atakować to Duma Powiśla objęła prowadzenie. W 26. minucie po wrzutce z autu w słupek strzelił Cwetan Filipow i skuteczną dobitką popisał się Maciej Machalski.
[ad=rectangle]
Korzystny wynik dał komfort psychiczny Wiśle, lecz nie trwało to długo. W 35. minucie Jakub Poznański najlepiej zachował się w zamieszaniu podbramkowym po wrzutce z rzutu rożnego i pokonał Michała Leszczyńskiego, dając powód do radości czteroosobowej grupie kibiców gości. Dla 26-letniego środkowego obrońcy to już piąta bramka w sezonie!

Gospodarze mieli kłopot ze sforsowaniem defensywy rywali, ale jeszcze przed przerwą zaaplikowali im kolejnego gola, a walnie przyczynił się do tego Patryk Kamola. Młody bramkarz Kotwicy minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i jego błąd wykorzystał doświadczony Rafał Wiącek. W doliczonym czasie Wisłę uratował Leszczyński, obronną ręką wychodząc z sytuacji sam na sam z Patrykiem Skóreckim.

W drugiej połowie gospodarze nie zamierzali grać w otwarte karty. Zostawili Kotwicy więcej miejsca na boisku i czyhali na kontry. Kołobrzeski zespół przejął inicjatywę i ciekawie operował piłką, jednakże nie złamał muru defensywy Wisły. Z kolei nieliczne ataki puławian również nie były szczególnie groźne.

W 71. minucie na odważny ruch zdecydował się trener Wiesław Bańkosz. Na ławce posadził środkowego obrońcę Pawła Szutenberga, a do boju posłał napastnika Macieja Ropiejkę. Już sześć minut później plany szkoleniowca pokrzyżował... Łukasz Cebulski, gdyż po raz drugi został ukarany żółtą kartką i osłabił Kotwicę.

Przewaga liczebna ułatwiła zadanie Wiśle, która nie dała się zaskoczyć ambitnym rywalom, a gości dobił Raphael ze stoickim spokojem wykorzystując rzut karny. Dzięki zwycięstwu puławska drużyna traci punkt do bezpiecznej strefy w tabeli.

Wisła Puławy - Kotwica Kołobrzeg 3:1 (2:1)
1:0 - Machalski 26'
1:1 - Poznański 35'
2:1 - Wiącek 41'
3:1 - Raphael (k.) 89'

Wisła: Leszczyński - Fedorow, Jędrzejczyk, Budzyński, Szczotka - Sedlewski, Wiącek, Machalski (89' Niezgoda), Filipow (69' Maksymiuk), Nowak (82' Lisiecki) - Martuś (53' Raphael).

Kotwica: Kamola - Chruściński, Szutenberg (71' Ropiejko), Poznański, Cebulski - Rydzak, Danilczyk, Pietras, Skórecki - Biegański (82' Bejuk).

Żółte kartki: Filipow, Martuś, Raphael (Wisła) oraz Cebulski, Danilczyk, Poznański (Kotwica).

Czerwona kartka: Cebulski /77' za drugą żółtą/ (Kotwica).

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).

Źródło artykułu: