Paweł Golański: Stałe fragmenty to nasz atut

Korona Kielce po raz pierwszy w sezonie wygrała w spotkaniu wyjazdowym. Asystę przy golu zaliczył Paweł Golański, którego stałe fragmenty pod bramką Ruchu siały duży zamęt.

Michał Piegza
Michał Piegza
Korona w końcu się przełamała. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wygrali pierwszy mecz na wyjeździe. Jedynego gola zdobył w 77. minucie Radek Dejmek. Asystę przy trafieniu zaliczył Paweł Golański. - Wywiązaliśmy się z założonych zadań. Ważne, że potrafiliśmy wyłączyć z gry Starzyńskiego. Chwała za to naszym defensywnym pomocnikom - powiedział obrońca. - Przed przerwą dominowaliśmy na boisku. Szkoda, że nie udało się nam strzelić gola - dodał Golański.Sporo kontrowersji wzbudziła sytuacja z końcówki pierwszej połowy, kiedy goście domagali się rzutu karnego. - Nie widziałem tego za dobrze, ale wszyscy mówili, że był karny i obrońca Ruchu miał otrzymać czerwoną kartkę - stwierdził piłkarz z Kielc.
Koronie udało się zdobyć gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. - Stałe fragmenty to nasz atut. I staramy się to wykorzystywać - powiedział zawodnik Złocisto-krwistych. - Taka wygrana cieszy. Tym bardziej, że wiedzieliśmy, iż Ruch na własnym stadionie będzie chciał zaatakować. Okazało się, że ofensywniej zagrali po zmianie stron. Na szczęście to my zdobyliśmy gola i wygraliśmy - zakończył Paweł Golański.

Waldemar Fornalik zaskoczony: Dopiero się o tym dowiedziałem

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×