LM: Liverpool nie wierzy w sukces w Madrycie? Gwiazdy The Reds mogą usiąść na ławce

East News
East News

Według dziennika Marca Brendan Rodgers nie wystawi na Santiago Bernabeu najmocniejszego składu, nie wierząc w możliwość odebrania punktów Królewskim w spotkaniu Ligi Mistrzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Liverpool FC przegrał przed własną publicznością z Realem Madryt 0:3, nie zawieszając zbyt wysoko poprzeczki obrońcom tytułu. W rewanżu The Reds czeka jeszcze trudniejsze zadanie, ponieważ spotkanie odbędzie się na Santiago Bernabeu, a drużyna Carlo Ancelottiego utrzymuje znakomitą formę i po serii zwycięstw wysunęła się na pozycję lidera Primera Division.
[ad=rectangle]
Z kolei zespół Brendana Rodgersa spisuje się znacznie słabiej niż w poprzednim sezonie. W ostatni weekend uległ 0:1 Newcastle United i spadł w tabeli na 7. miejsce w tabeli. Kolejnym przeciwnikiem zawodników z Anfield będzie przewodząca stawce Chelsea Londyn i także mając na uwadze ten pojedynek, w Madrycie kilku czołowych graczy ma otrzymać wolne.

Jak prognozuje Marca, wśród rezerwowych znajdą się między innymi Steven Gerrard oraz Raheem Sterling, za to od pierwszego gwizdka mają wystąpić zazwyczaj zmiennicy: Javier Manquillo, Fabio Borini, Lucas Leiva i Adam Lallana. Porażka nie zamknie drogi Liverpoolowi do 1/8 finału. Decydujące znaczenie będą miały kolejne pojedynki: z Ludogorcem Razgrad na wyjeździe oraz FC Basel u siebie.

- Nie uważam, byśmy byli skazani na pożarcie. Nie udajemy się na mecz z Realem ze świadomością konieczności poniesienia porażki. Musimy być zwarci i zdyscyplinowani, nie możemy pozwalać na to, by Królewscy mieli przestrzeń w akcjach ofensywnych - zapowiada na łamach goal.com Rodgers, którego zespół po trzech kolejkach ma na koncie tylko trzy punkty.

Komentarze (11)
avatar
Lesspain
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby grali pierwszym garniturem, lepiej żeby byli trochę zmęczeni na mecz z CFC :P 
szakaluch
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Real niech też rzuci rezerwy,niech się chłopaki ogrywają :) W drugiej połowie wpuścić Ronaldo na podmęczonego rywala co by se staty wyśrubował...smutku nie będzie po pobiciu rekordu Raula, b Czytaj całość
avatar
KSF BVB
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma co lekceważyć rywala, chociaż jeżeli faktycznie ma się sprawdzić ten scenariusz to nie ma co na siłę Garetha dawać do "11". 
avatar
Apator Fan
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To tylko marca,więc raczej to między bajki należy włożyć.Ps.Podobno Sturridge ma szansę zagrać parę minut w tym meczu,wyzdrowiał szybciej niż oczekiwano. 
avatar
MichuRM
3.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda miałem nadzieję że Liverpool wyjdzie mocnym składem a nie wystawi drewna pokroju Lucasa czy Boriniego