W lecie wydawało się, że nowym napastnikiem Stali Stalowa Wola będzie Łukasz Staroń, który w przeszłości grał m.in. w Widzewie Łódź. Tuż przed startem rozgrywek władze zielono-czarnych niespodziewanie zrezygnowały z jego usług i zakontraktowano Łukasza Sekulskiego. To okazało się strzałem w "10", gdyż Sekulski zdobył już dla Stalówki trzynaście goli w szesnastu kolejkach II-ligowych rozgrywek.
[ad=rectangle]
Łukasz Sekulski od początku rozgrywek znajduje się w bardzo wysokiej formie. W sobotę w spotkaniu z Okocimskim Brzesko znów wpisał się na listę strzelców. Przed rozpoczęciem sezonu ten piłkarz z zespołem z Podkarpacia związał się dwuletnim kontraktem.
- Na razie cieszmy się z tego, że mamy takiego zawodnika, że strzela nam bramki. Mam nadzieję, że przynajmniej do końca sezonu zostanie w naszym zespole. Myślę, że dobrze się tutaj czuje. Czas pokaże. Dawno w Stalowej Woli nie było tak wartościowego napastnika. Teraz czy we wcześniejszych meczach bardzo dobrze współpracują z Tomkiem Płonką. Fajnie, że mamy takich napastników, którzy potrafią wykorzystywać sytuacje. To cieszy - mówi szkoleniowiec zielono-czarnych, Jaromir Wieprzęć.
- Myślę, że Łukasz w II lidze jest klasą samą w sobie, co udowadnia w każdym meczu. Szkoda cokolwiek więcej mówić. Mam nadzieję, że zostanie - podkreśla trener.