Klątwa dopadła Lionela Messiego? Luis Suarez wciąż czeka na pierwszego gola
Telmo Zarra wciąż pozostaje najlepszym strzelcem Primera Division. Lionel Messi nie ma szczęścia w ostatnich ligowych meczach i zatrzymał się na 250 trafieniach. Świetne statystyki ma za to Neymar.
Igor Kubiak
Lionel Messi już od kilku tygodni był typowany do pobicia wielkiego rekordu Primera Division - 251 goli strzelonych w ligowych rozgrywkach. Liderem w tej klasyfikacji pozostaje jednak Telmo Zarra, a w Hiszpanii powoli mówi się tym, że Argentyńczyka dopadła klątwa najlepszego napastnika w historii Athletic Bilbao.W tym sezonie ligowym Messi już 7-krotnie wpisywał się na listę strzelców. Ostatni raz miało to jednak miejsce 18 października. Później reprezentant Albicelestes nie trafiał w konfrontacjach z Realem Madryt (porażka 1:3), Celtą Vigo (porażka 0:1) oraz Almerią (wygrana 2:1). W międzyczasie Argentyńczyk zanotował dublet w starciu Ligi Mistrzów i wyrównał najlepsze osiągnięcie w tych rozgrywkach - wraz z Raulem Gonzalezem mają po 71 trafień.
Znacznie lepsze statystyki ma Neymar, który już po 11. kolejce może poszczycić się swoim najlepszym osiągnięciem w rozgrywkach Primera Division. W całym poprzednim sezonie, w którym zagrał 26-krotnie (19 w podstawowym składzie), trafiał do siatki 9 razy. Na chwilę obecną jest wiceliderem w klasyfikacji strzelców, a 10 goli zdobył w 10 spotkaniach (7 w pierwszej jedenastce).
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)