Zmiana w Ruchu przyniosła efekt. Co zrobił Fornalik?

Praca Waldemara Fornalika w Ruchu powoli zaczyna przynosić efekty. Niebiescy w końcu swoją grą przestali, jak na razie w jednym meczu, męczyć kibiców. W niedzielę szkoleniowiec dokonał ważnej roszady.

Michał Piegza
Michał Piegza
Pod nieobecność pauzującego za żółte kartki Bartłomieja Babiarza w środku pola Ruchu Chorzów powstała luka. Waldemar Fornalik w miejsce filigranowego pomocnika przesunął z pozycji ofensywnego pomocnika Filipa Starzyńskiego. Z kolei miejsce "Figo" tuż za napastnikiem zajął doświadczony Marek Zieńczuk, który głównie występuje na boku pomocy.
Zmiany przyniosły efekt. Niebiescy, którzy wyraźnie odżyli, pewnie wygrali. Czy zmian w ustawieniu należy spodziewać się na dłużej? - Mamy swoje przemyślenia, jeszcze wszystko będziemy analizować. Naszym celem jest doprowadzić do takiej sytuacji, aby nasza gra była przyspieszana i stąd też zdecydowaliśmy się na takie ustawienie - wyjaśnił trener Ruchu Chorzów. - Na pozycji Marka Zieńczuka mógł zagrać ktoś inny. Jednak zdecydowaliśmy się na niego, a także po bokach na szybkich skrzydłowych - dodał trener.

Szkoleniowiec Niebieskich nie chciał zdradzić czy w kolejnym meczu (ze Śląskiem Wrocław) powtórzy manewr. W spotkaniu z Jagiellonią Białystok świetną zmianę dał Michał Efir, który zaliczył asystę oraz zdobył gola. Były Legionista także może grać jako wysunięty pomocnik.

Ambitny plan Grzegorza Kuświka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×