W 47. minucie wtorkowego spotkania Turnieju Czterech Narodów (0:2) przy stanie 0:0 Marvin Schwabe zdecydował się na... założenie siatki Mariuszowi Stępińskiemu w swoim polu karnym! Manewr mu się udał, a wideo z zuchwałą akcją Niemca, którego ofiarą padł 19-letni Polak, obiegło cały świat. Dość powiedzieć, że na film, który opublikował kanał PZPN na YouTube, ma już blisko 2,5 mln wyświetleń!
Jak sprawę komentuje Stępiński? - To była dosyć humorystyczna sytuacja, a tak naprawdę przypadek. Niemiecki bramkarz próbował wybić piłkę, ale się poślizgnął. Piłka odbiła mu się o drugą nogę i przeleciała między moimi nogami. Mogło to się ułożyć w drugą stronę, mogłem przejąć piłkę i strzelić gola i dla niego byłoby wówczas nieciekawie. Podchodzę do tego humorystycznie, bo to była całkiem przypadkowa sytuacja. To były takie piłkarskie jaja.
Wiślak nie ukrywa jednak, że po powrocie do klubu koledzy z zespołu nie dają mu zapomnieć o tamtym zdarzeniu. - Jak to w szatni piłkarskiej musi być trochę szydery, ale bez przesady.