Piłkarz gliwiczan trafił do Polski w poprzednim sezonie. Po jego zakończeniu wrócił do Portugalii, ale w trakcie obecnych rozgrywek ponownie przeniósł się do T-Mobile Ekstraklasy. - Gdy trafiłem do Polski, to nie miałem o tym kraju najmniejszego pojęcia. Poznałem go jednak i teraz bardzo mi się tu podoba. Poza tym mam możliwość do rozwijania moich umiejętności, bowiem polska ekstraklasa jest dość mocną ligą - powiedział Hebert, obrońca Piasta Gliwice.
Zawodnik nie musiał wcześniej występować, gdy panowała zimna i mroźna pogoda. - Jest bardzo zimno, ale gdy jesteśmy na boisku, to w ogóle nam nie przeszkadza. Wtedy liczy się tylko to, żeby jak najlepiej się zaprezentować i wygrywać kolejne spotkania - podkreślił Brazylijczyk.
[ad=rectangle]
Piastowi w starciach z Lechem Poznań ewidentnie nie idzie. W pięciu ostatnich pojedynkach gliwiczanie zanotowali pięć porażek, stracili aż siedemnaście bramek i... nie zdobyli żadnej! - Niekorzystne wyniki to już przeszłość. W tej chwili Piast jest naprawdę mocną drużyną i w niedzielę nie położymy się na boisku. Zrobimy co w naszej mocy i na pewno się nie poddamy - zaznaczył defensor.
W zespole Kolejorza gra wielu zawodników z najwyższej półki. Na kogo Hebert będzie zwracał szczególną uwagę? - Skupiam się na swojej grze i na tym, co prezentujemy w defensywie. Nie koncentruję się na poszczególnych piłkarzach z szeregów przeciwnika. Moją rolę na boisku wyjaśni mi trener i mi pozostaje jak najlepiej się z niej wywiązać - skomentował 23-latek.
Partnerem Brazylijczyka w środku obrony jest wchodzący na ekstraklasowe boiska Kornel Osyra. - Dla mnie najistotniejsze jest to, że trener mi ufa i wystawia w pierwszym składzie. Młody wiek i niewielkie doświadczenie nie jest problemem do dobrej współpracy z Kornelem - podsumował były gracz SC Bragi.