Kevin de Bruyne trafił do Niemiec w 2012 roku i doskonale prezentował się w Werderze Brema. Chelsea Londyn ściągnęła go z wypożyczenia, ale już po sześciu miesiącach reprezentant Belgii powrócił do Bundesligi i zasilił VfL Wolfsburg.
[ad=rectangle]
Występy 23-latka w zespole Dietera Heckinga nie pozostają bez związku ze świetnymi wynikami Wilków, które są wiceliderami rozgrywek. De Bruyne w 20 pojedynkach w obecnym sezonie zdobył 4 gole, do których dołożył aż 12 asyst. Zwykle zbiera znakomite recenzje i wzbudza zainteresowanie bardziej znanych klubów od Wolfsburga.
- Kevin czuje się wspaniale w VfL. Liczy się dla niego tylko ten klub oraz reprezentacja Belgii. W kontrakcie zawodnika ważnym do 30 czerwca 2019 roku nie jest zawarta klauzula odstępnego - przyznał na łamach niemieckich mediów agent pomocnika.
Zobacz, co pokazał już w Bundeslidze de Bruyne:
- Pozostanie w Bundeslidze do końca kariery? To byłoby dla mnie dobre rozwiązanie. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, wypełnię umowę z Wolfsburgiem. Nie można jednak wykluczyć, że zmienię barwy - taki jest futbol - stwierdził de Bruyne, cytowany przez transfermarkt.de.
Przypomnijmy, że zanim de Bruyne w styczniu 2014 roku trafił za 22 mln euro do VfL, poważnie interesowała się nim Borussia Dortmund. Uwzględniając równy, wysoki poziom i stosunkowo młody wiek, wychowanek KRC Genk z pewnością byłby także ciekawą opcją dla Bayernu Monachium.