Strasznie wyglądający uraz Rafała Janickiego nie jest poważny
Rafał Janicki podczas meczu z Piastem Gliwice został uderzony w tył głowy przez Kamila Wilczka. Szczegółowe badania nie wykazały jednak żadnej groźnej kontuzji u 22-letniego stopera.
Bartosz Wiśniewski
W 10. minucie Rafał Janicki walczył o piłkę z Kamilem Wilczkiem. Stoper biało-zielonej drużyny został uderzony w tył głowy i padł bezwładnie na murawę. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie i 22-latek od razu został zniesiony na noszach z boiska.
Janicki po spotkaniu został przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzone zostały szczegółowe badania. - Na szczęście nie wykazały nic groźnego. Teraz musi kilka dni odpocząć, a następnie zacznie normalnie trenować - powiedział w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Tomasz Magdziarz z agencji menadżerskiej Fabryka Futbolu, która reprezentuje interesy obrońcy.
Lechia Gdańsk w niedzielę wygrała 3:1 z Piastem Gliwice. W ostatniej zimowej kolejce gdański klub zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.
![Katastrofa Rakowa w dwóch aktach. Czerwona kartka, potem gol w końcówce [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/NDQ5NS5qYSUwVzhgGgpsMHMPbDpcU2JmJBd0cRpDf3IpBHxnGgIoaTBRIzpbGD0wI1QtOVRfOTQyUSB9RR1hNyVaPDJSFHxrN1AvJ0ADKyAOWjw6UhggJT0aeGUHQyomYQMtalBJe3AODH5gAEV6fWQbJCNSUzM)
