- W kolejnej rundzie najbardziej chciałbym zagrać ze Sportingiem Lizbona, ale wiem, że to niemożliwe. Szkoda, bo ludzie w Portugalii mogliby zobaczyć jak silna jest Legia, jak znakomitych ma piłkarzy. Dodatkowo chętnie bym się im przypomniał. Jednak bez względu na to, kogo wylosujemy, to rywal będzie musiał się bać nas, a nie my jego - mówił po meczu Orlando Sa.
{"id":"","title":""}
Źródło: Agencja TVN/x-news
Źródło artykułu: