T-Mobile Ekstraklasa: Strzelby do przeczyszczenia

[tag=34808]Emmanuel Sarki[/tag], [tag=11699]Piotr Malinowski[/tag] czy [tag=9272]Tomasz Podgórski[/tag] jesienią przełamali strzelecką niemoc i zdobyli choć po jednym golu w T-ME, a kto wciąż długo czeka na ligowe trafienie?

Maciej Iwański w rundzie jesiennej zdobył gola w T-ME po 1463 dniach przerwy i przełamał niemoc po 45 kolejnych ligowych występach bez zdobyczy bramkowej. Całkiem sporą przerwę, bo liczącą 1366 dni i 55 spotkań bez gola w ekstraklasie zaliczył Łukasz Tymiński. Tyle samo gier bez trafienia miał też Emmanuel Sarki, choć w jego przypadku posucha trwała 581 dni.
[ad=rectangle]

Stawkę tych, którzy w kończącej się w poniedziałek rundzie po dłuższym okresie przypomnieli sobie, jak smakuje zdobycie gola, uzupełniają Przemysław Frankowski (37 meczów, 409 dni bez bramki), Tomasz Podgórski (33 mecze, 379 dni) i Piotr Malinowski (27 meczów, 296 dni). Ten ostatni trafia w lidze... coraz częściej. Tak przynajmniej trzeba interpretować to, że na premierowego gola w ekstraklasie czekał od debiutu 1479 dni, drugiej bramki doczekał się po 882 dniach przerwy, a trzecie ligowe trafienie zaliczył "już" po 296 dniach.

Spośród wszystkich ofensywnych graczy, którzy grają dziś w T-ME, najdłużej czekającym na gola piłkarzem ligi - pod względem występów bez bramki - jest Matej Izvolt z Piasta Gliwice, który nie potrafił zdobyć gola w żadnym z 42 ostatnich spotkań w T-ME.

Z kolei biorąc pod uwagę nie same mecze bez gola, a dni bez bramki, niekwestionowanym liderem jest Dariusz Zjawiński z Cracovii. "Zjawa" zadebiutował w T-ME 11 marca 2005 roku, a bramki nie doczekał się do dziś! 28-letni napastnik w barwach Legii, Odry Wodzisław Śląski i Pasów rozegrał już w sumie 36 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Od dnia jego debiutu w T-ME minęło już 3566 dni. Przypadek Zjawińskiego jest o tyle ciekawy, że to przecież król strzelców ubiegłego sezonu I ligi.

W całym 2014 roku ligowego gola nie doczekali się Patryk Małecki z Pogoni Szczecin, Paweł Sobolewski i Siergiej Pilipczuk z Korony Kielce, Radosław Murawski z Piasta Gliwice i Marek Zieńczuk z Ruchu Chorzów, a cała piątka w tym czasie regularnie grała w T-ME.

W gronie 10 zawodników, którzy najdłużej czekają na bramkę w ekstraklasie, są też Sebino Plaku ze Śląska Wrocław, ale on w polskiej najwyższej klasie rozgrywkowej już nie wystąpi. Ponadto wciąż bez gola w T-ME jest młodzieżowy reprezentant Polski Łukasz Wroński z PGE GKS Bełchatów, a Filip Burkhardt nie zdobył w ekstraklasie bramki już od sierpnia 2010 roku. Młody "Bury" trzy ostatnie sezony spędził jednak w I lidze, a do elity wrócił dopiero w sierpniu bieżącego roku.

Kto musi przeczyścić strzelbę? Ofensywni zawodnicy T-ME, którzy najdłużej czekają na ligowego gola:

ZawodnikKlubMecze bez golaOstatni golDni temu
Matej Izvolt Piast Gliwice 42 03.11.2013 407
Patryk Małecki Pogoń Szczecin 41 09.08.2013 493
Paweł Sobolewski Korona Kielce 38 14.09.2013 457
Dariusz Zjawiński Cracovia 36 bez gola od debiutu 3566
Radosław Murawski Piast Gliwice 35 12.05.2013 582
Marek Zieńczuk Ruch Chorzów 33 16.02.2014 302
Sebino Plaku Śląsk Wrocław 29 bez gola od debiutu 512
Siergiej Pilipczuk Korona Kielce 29 18.10.2013 422
Filip Burkhardt Górnik Łęczna 26 21.08.2010 1577
Łukasz Wroński PGE GKS Bełchatów 25 bez gola od debiutu 1305

(kolejność wg rozegranych spotkań bez gola)

Źródło artykułu: