Piotr Malinowski strzela... coraz częściej!
296 - tyle dni na kolejne trafienie w T-ME przyszło czekać Piotrowi Malinowskiemu z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Skrzydłowy Górali przełamał się w niedzielnym meczu 19. kolejki z Zawiszą Bydgoszcz.
Kolejną bramkę zdobył dopiero po 882 dniach przerwy - 21 lutego 2014 roku - zaliczając po drodze 62 mecze bez bramki. Teraz na kolejne ligowe trafienie doczekał się o wiele szybciej, bo "już" po 296 dniach i 27 występach bez zdobyczy.
Spośród wszystkich ofensywnych graczy, którzy grają dziś w T-ME, najdłużej czekającym na gola piłkarzem ligi - pod względem występów bez bramki - jest Matej Izvolt z Piasta Gliwice, który nie potrafił zdobyć gola w żadnym z 42 ostatnich spotkań w T-ME.
Z kolei biorąc pod uwagę nie mecze bez gola, a dni bez bramki, niekwestionowanym liderem jest Dariusz Zjawiński z Cracovii. "Zjawa" zadebiutował w T-ME 11 marca 2005 roku, a bramki nie doczekał się do dziś! 28-letni napastnik w barwach Legii, Odry Wodzisław Śląski i Pasów rozegrał już w sumie 36 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Od dnia jego debiutu w T-ME minęło już 3565 dni.