Będą roszady kadrowe w Odrze?

Arkadiusz Aleksander, Damian Seweryn, Jacek Kowalczyk i Jan Woś to piłkarze Odry, którym z końcem grudnia kończą się kontrakty. Trener Ryszard Wieczorek przeprowadził już nawet pierwsze rozmowy dotyczące ich przyszłości w klubie z Bogumińskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwaj pierwsi ostatnio mają problemy z grą od pierwszych minut. Aleksander dobrze rozpoczął sezon, strzelił po dwie bramki w lidze Legii i Polonii Bytom oraz dwie w Pucharze Ekstraklasy Górnikowi Zabrze. Wydaje się jednak, że Wieczorkowi bardziej odpowiada w ofensywie duet Maciej Korzym - Tomasz Moskal. Chętny do pozostania w Wodzisławiu jest Damian Seweryn. - Mam kilka innych propozycji, ale jestem skłonny zostać w Wodzisławiu. Odra będzie miała pierwszeństwo w negocjacjach - przekonuje wychowanek Szkolnego Klubu Sportowego "13" Poznań.

Jacek Kowalczyk to ostoja wodzisławskiej defensywy, który na pewno przydałby się Odrze w przyszłości. Sęk w tym, że negocjacje na linii piłkarz - klub na razie nie przebiegają pomyślnie i wszystko wskazuje na to, że 27-letni obrońca może zimą zasilić Widzew Łódź lub PGE GKS Bełchatów.

W zupełnie innym położeniu znalazł się Jan Woś. Doświadczony pomocnik prawie miesiąc temu zderzył się głowami z Michałem Pazdanem w trakcie meczu ligowego i doznał złamania kości jarzmowej. Obecnie Woś jest już po operacji i wszystko wskazuje na to, że działacze Odry nie zostawią piłkarza na przysłowiowym lodzie.

Komentarze (0)