W rewanżowym meczu III rundy el. Ligi Mistrzów z Celtikiem w barwach Legii wystąpił nieuprawniony do gry Bartosz Bereszyński. Przez czerwoną kartkę otrzymaną w meczu poprzedniej edycji Ligi Europejskiej z Apollonem Limassol 22-latek miał pauzować w trzech kolejnych spotkaniach Legii w rozgrywkach UEFA. Nie zagrał w dwumeczu z St. Patrick's Athletic FC w ramach II rundy el. LM i w pierwszym spotkaniu z Celtikiem w III rundzie, ale że przez brak zgłoszenia go do gry w II rundzie el. LM jego absencja w spotkaniach z Irlandczykami nie została zaliczona na poczet kary.
[ad=rectangle]
Choć Wojskowi pokonali The Bhoys na boisku 4:1 i 2:0, do kolejnej fazy przeszli właśnie Szkoci, bowiem wynik drugiego spotkania został zweryfikowany na 3:0 dla Celtiku, mistrzowie Polski wylądowali w IV rundzie el. Ligi Europejskiej.
Legia odwołała się od tej decyzji UEFA do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, wraz z apelacją składając wniosek o przywrócenie jej do Ligi Mistrzów w ramach zastosowania środka zabezpieczającego przed arbitrażem. UEFA początkowo zgodziła się na zastosowanie przyspieszonej procedury arbitrażu, ale potem wycofała się z tej deklaracji. W związku z tym na posiedzeniu, do którego doszło 18 sierpnia, TAS zajął się jedynie wnioskiem polskiego klubu o zastosowanie środka zabezpieczającego, który odrzucił.
Dziś wiadomo, że rozprawa Legia vs UEFA przed TAS odbędzie się 28 stycznia. Orzeczenie TAS będzie wiążące dla UEFA, a klubowi z Łazienkowskiej 3 nie będzie już przysługiwało od niego odwołanie. Wojskowi mogą liczyć w tej chwili już na tylko na ewentualne odszkodowanie od piłkarskiej centrali.