Dopóki w Legnicy pracował Wojciech Stawowy młody piłkarz miał pewne miejsce w zespole i do 10. kolejki zaliczył aż dziewięć występów. Janusz Kudyba jednak już na niego nie stawiał, stąd decyzja o przedwczesnym zakończeniu wypożyczenia, które pierwotnie miało potrwać do końca sezonu.
- Spośród wszystkich naszych zawodników, którzy trafili do innych klubów, Szymon występował najwyżej, jednak po zmianie trenera przestał się łapać nawet do osiemnastki. Miedź chce zrezygnować z jego usług, więc zimą piłkarz z pewnością zmieni pracodawcę. Najprawdopodobniej nie wróci jednak do Lecha - powiedział portalowi SportoweFakty.pl opiekun rezerw wicemistrza Polski, Patryk Kniat, który współpracował z tym graczem wcześniej.
[ad=rectangle]
Gdzie może zatem wylądować Szymon Zgarda? - Poszukiwaniami klubu zajmuje się jego menedżer. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby pozostał na zapleczu ekstraklasy lub ewentualnie przeniósł się poziom niżej. Do III ligi nie ma sensu go wypożyczać. To za niska klasa, w takiej sytuacji Zgarda ponownie pojawi się w Lechu i pomoże rezerwom - dodał Kniat.