Nietuzinkowy Marcin Budziński znów dał o sobie znać

Choć to Mateusz Żytko zdobył pierwszego w 2015 roku gola na polskich boiskach, prawdziwym bohaterem Treningu Noworocznego Cracovii był Marcin Budziński.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
"Budzik" jest w polskiej piłce postacią nietuzinkową. 25-latek skończył szkołę muzyczną I stopnia w Giżycku, ale gdy w wieku 16 lat musiał wybierać między piłką a muzyką, postawił na futbol. Nie przeszkadza mu to jednak w tym, by komponować muzykę, czy bawić znajomych grą na trąbce, fortepianie czy gitarze.
Mało tego, pomocnik Pasów kręci też filmy krótkometrażowe, które naprawdę robią wrażenie. W swoich produkcjach obsadza znajomych, w tym też kolegów z Cracovii. Nie trzeba dodawać, że muzykę do swoich filmów Budziński sam komponuje.Koledzy z drużyny nie nudzą się z nimi też na boisku. Latem 2012 roku podczas obozu w Gniewinie "Budzik" po jednym z treningów wszedł do bramki i fruwał między słupkami w nie gorszym stylu niż Marcin Skrzeszewski czy Szymon Gąsiński, którzy przyglądali się wszystkiemu z boku. Przez dobre pół godziny przepuścił do siatki tylko dwa uderzenia kolegów.
Z kolei podczas Treningu Noworocznego 2014 Budziński zagrał w... lakierkach przerobionych na piłkarskie wkręty! Były fizjoterapeuta Cracovii Łukasz Barcik przygotował trzewiki z myślą o Adamie Marciniaku, ale ostatecznie ubrał je "Budzik". Z kolei witając rok 2015 pomocnik Cracovii wystąpił już w przygotowanych przez Barcika z myślą o nim dedykowanych... gumiakach z kołkami. W myśl powiedzenia, że "buty nie grają", Budziński był gwiazdą Treningu Noworocznego, zdobywając trzy bramki!
Marcin Budziński 2013 Marcin Budziński 2013
- W normalnych butach bym tak nie przyjmował piłki. Na nich piłka miękko opadała (śmiech). Fajnie, że pielęgnujemy tę tradycję Treningu Noworocznego, a ja kultywuję taką swoją - co roku zagram w innych butach - obiecuje Budziński. - Dla mnie Trening Noworoczny to przedłużenie Sylwestra. Ja się świetnie bawię, grając w nim - dodaje pomocnik Pasów. - Czemu różowe? Najnowsze modele korków takie robią. Przy karnym chyba oślepiłem bramkarza tym odblaskiem. A dwie pozostałe bramki to chyba mi koledzy dali strzelić. Jakby je zrobił Cristiano Ronaldo, to by się sprzedawały? Trochę są niewygodne, ale rybacy by je kupowali - uśmiecha się Budziński.
Marcin Budziński 2014 Marcin Budziński 2014
Budziński świetnie wypadł na Treningu Noworocznym, ale w poważnym graniu też ostatnio sobie radzi. Jesienią strzelił cztery gole i zaliczył sześć asyst, mając 53-proc. udział w zdobyczy Pasów - tak dużego wpływu na wyniki swojego zespołu nie miał żaden z zawodników T-ME. 25-latek jest też w czołówce ligi jeśli chodzi o udane dryblingi i stworzone sytuacje bramkowe.

- Kopnąłem parę razy do przodu i tak wyszło... Nie mam się czym szczycić, bo zdarzały się też słabsze mecze. Cel na 2015 rok to podtrzymać tę formę i poprawić statystyki - mówi Budziński i dodaje: - Miło mi, że tak jest, ale liczby nie grają. Jak 150 razy się kiwam, a kilka wyjdzie, to później wychodzi na to, że wygrywam najwięcej. Często podejmuję ryzyko i to chyba stąd takie wyniki.

Raport SportoweFakty.pl: "Budzikodependencja" i inne zależności w T-Mobile Ekstraklasie

Marcin Budziński zadebiutuje w 2015 roku w reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×