Grzegorz Wojtkowiak: Szukam nowego klubu, ale do Lecha Poznań nie wrócę

Doświadczony obrońca 1860 Monachium nie ukrywa, że już w styczniu chciałby zmienić barwy klubowe. Przyznaje przy tym, iż obecnie nie cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku.

Grzegorz Wojtkowiak w 19 kolejkach 2. Bundesligi wystąpił tylko 9-krotnie, a w końcówce roku co do zasady siedział na ławce rezerwowych. Włodarze 1860 Monachium chcą przebudować słabo spisujący się zespół i stawiają na młodszych zawodników od byłego reprezentanta Polski, któremu już 30 czerwca wygasa kontrakt.
[ad=rectangle]
- To prawda, że szukam nowego klubu. Żadnej konkretnej oferty jednak nie otrzymałem i wszystko wskazuje na to, że w czwartek normalnie pojawię się na pierwszym noworocznym treningu drużyny. Jeśli do końca okienka transferowego nic się nie zmieni, nie będzie tragedii i po prostu wypełnię moją umowę z 1860 - przyznaje niespełna 31-letni gracz.

Jeśli Wojtkowiakowi nie uda się zmienić barw klubowych, jest niemal przesądzone, iż nie otrzyma od działaczy Lwów oferty przedłużenia kontraktu. To jednak nie zniechęca doświadczonego gracza. - Nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. W futbolu wszystko dzieje się czasem bardzo szybko - raz jesteś pod wozem, a za chwilę na wozie - przekonuje.

Grzegorz Wojtkowiak jeszcze w barwach Kolejorza
Grzegorz Wojtkowiak jeszcze w barwach Kolejorza

W prasie pojawiły się spekulacje o możliwym powrocie Wojtkowiaka do Lecha Poznań. W tym zespole defensor występował od 2006 do 2012 roku, a wcześniej był graczem Amiki Wronki. - Nie ma takiego tematu. Nie rozmawiałem ani z prezesem, ani z trenerem tego zespołu - zapewnia na łamach dieblaue24.com.

Źródło artykułu: