Przed miesiącem drużyny Jagiellonii i Górnika spotkały się na boisku w Białymstoku, aby uzupełnić ligowe zaległości z sierpnia. Wówczas zwycięstwo 1:0 odnieśli gospodarze, którzy zdobyli bramkę po rzucie karnym. Wprawdzie bramkarz Górnika, Sebastian Nowak najpierw obronił strzał Hermesa, ale piłka odbiła się po interwencji zabrzańskiego golkipera na tyle niefartownie, że wróciła wprost pod nogi Brazylijczyka, który drugi raz już się nie pomylił i zdobył jedyną bramkę w tym spotkaniu. Nie może nie ulec uwadze, fakt że to Górnik w tym spotkaniu przeważał, ale największy jesienny mankament drużyny z Zabrza, czyli brak skuteczności dał się w tym spotkaniu we znaki.
Sobotni mecz ma być jednak zupełnie innym widowiskiem. Podopieczni trenera Henryka Kasperczaka już w środę wyjechali na przedmeczowe zgrupowanie by do ważnej potyczki z Jagiellonią przystąpić w jak najlepszej formie. Zabrzanie w podobnej sytuacji byli dziewięć miesięcy temu, gdy po przegranych 2:3 Wielkich Derbach Śląska z chorzowskim Ruchem podejmowali drużynę Jagi prowadzoną jeszcze przez Artura Płatka. Ten mecz Górnik wygrał pewnie 3:0 po bramkach Piotra Madejskiego, Tomasza Zahorskiego i Dawida Jarki. Dwaj pierwsi na pewno wyjdą w sobotni wieczór na murawę stadionu przy Roosevelta i z pewnością będą chcieli powtórzyć marcowy wyczyn pokonując już nie Jacka Banaszyńskiego, a Piotra Lecha, który jeszcze nie tak dawno bronił bramki zabrzańskiego Górnika.
Z Zabrzem i Górnikiem bardzo silnie związany jest także trener Jagiellonii, Michał Probierz, który w barwach górnośląskiego klubu zaliczył 181 spotkań, w których strzelił sześć bramek. Mimo wszystko trener białostoczan zapewnia, że w tym spotkaniu sentymentów miał nie będzie: - Górnik Zabrze to bardzo bliski memu sercu klub, ale w sobotę będę chciał z Jagiellonią wygrać z Górnikiem. Bardzo szanuję Górnika i kibiców tego klubu, ale obecnie jestem trenerem Jagiellonii i będę robił wszystko żeby to moja drużyna wyszła z tego spotkania zwycięsko - argumentował trener.
Do sobotniego spotkania Górnik przystąpi osłabiony brakiem pauzującego za czerwoną kartkę obejrzaną w meczu z Polonią Warszawa Tomasza Hajto. Jego miejsce w kadrze zabrzan na to spotkanie zajął młody Mariusz Gancarczyk, który prawdziwej szansy pokazania się w meczu ligowym jeszcze nie dostał. Także Jagiellonia do tego meczu nie przystąpi w najsilniejszym zestawieniu. Za czerwoną kartkę jaką ukarany został w poprzedniej kolejce w tym spotkaniu nie zagra napastnik Ensar Arifović. Prócz zawieszonych graczy obaj trenerzy do dyspozycji będą mieli wszystkich pozostałych zawodników. Miejmy nadzieję, że w sobotni wieczór kibice będą świadkami ciekawego sportowego widowiska, które nie tylko będzie obfitowało w ofiarną walkę, lecz także bramki bo tego zarówno zabrzanom jak i białostoczanom najbardziej obecnie brakuje.
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok / sob. 06.12.2008 godz. 17:30
Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Bonin, Smirnovs, Pazdan, Magiera - Zahorski, Brzęczek, Kołodziej, Madejski - Pitry, Wodecki.
Jagiellonia Białystok: Lech - Lewczuk, Skerla, Stano, Łatka - Jarecki, Zawistowski, Hermes, Matuszek - Szczot, Kojasević.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Wyślij SMS o treści SF JAGIELLONIA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści SF JAGIELLONIA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT