W środę 7 stycznia Zagłębie Sosnowiec spotkało się na pierwszym noworocznym treningu, rozpoczynając przygotowania do rundy wiosennej II ligi. Rozpoczęcia zajęć nie mogli doczekać się w szczególności piłkarze, którzy w poprzednim roku borykali się z kontuzjami - wśród nich był Mateusz Wrzesień. - Nosiło mnie od dłuższego czasu, jestem naładowany pozytywną energią, z radością wróciłem do klubu - przyznał.
[ad=rectangle]
Zespół przeszedł testy sprawnościowe na szybkość i moc, które pozwoliły trenerom na ocenienie formy zawodników po świąteczno-noworocznej przerwie. - Trzeba wrócić do rzeczywistości, można to tak ująć, i do ciężkiego treningu. Musimy dobrze przygotować się do rundy wiosennej. Po testach sprawnościowych sztab trenerski będzie miał jasny obraz tego, jak podejść do tych przygotowań - powiedział pomocnik.
Rundę jesienną Zagłębie Sosnowiec zakończyło na siódmym miejscu w ligowej tabeli, zdobywając 30 punktów. Drużyna ma na koncie osiem zwycięstw, sześć remisów i pięć porażek, a jej bilans bramkowy wynosi 28-20. Przed startem bieżącego sezonu prezes klubu, Marcin Jaroszewski, jasno określił cel postawiony przed zespołem - jest nim wywalczenie awansu do I ligi. W trakcie jesieni sosnowiczanie mieli lepsze i gorsze momenty, a ich ogólny występ został oceniony negatywnie, o czym otwarcie mówił Jaroszewski.
Wiosna będzie więc szansą dla ekipy Mirosława Smyły do odrobienia strat do czołówki ligi i zrealizowania przedsezonowego celu. - Zdobycie jesienią 30 punktów nie jest jakimś dobrym wynikiem, ale myślę, że postaramy się w rundzie wiosennej o dobry wynik. Wydaje mi się, że jeżeli zdobędziemy kolejne 30 punktów, to spokojnie zagwarantuje nam to upragniony awans - zaznaczył Wrzesień.